Iga Świątek w ekspresowym tempie dotarła do czwartej rundy wielkoszlemowego Australian Open. Tenisistka pewnie wygrała z Arantxą Rus (6:1, 6:3), Camilą Giorgi (6:2, 6:4), a w piątek 12 lutego zwyciężyła z Fioną Ferro (6:4, 6:3). W czwartej rundzie Polka przegrała po trzysetowym pojedynku (6:3, 1:6, 4:6) ze sklasyfikowaną na drugim miejscu w rankingu WTA Simoną Halep.
„To był bardzo wymagający mecz. Dałam z siebie wszystko i będzie to dla mnie ważna lekcja. Dziękuję za wasze wsparcie. Bardzo gratuluję Simonie Halep 100. zwycięstwa w meczu turnieju Wielkiego Szlema. Dzielenie z Tobą kortu to wielka przyjemność” – podsumowała mecz Iga Świątek.
Australian Open. Iga Świątek nie powiedziała ostatniego słowa
To jednak nie koniec występów Igi Świątek w tegorocznym Australian Open. Polka wciąż walczy w mikście w parze z Łukaszem Kubotem. Polscy tenisiści w pierwszej rundzie zmierzyli się z reprezentantami gospodarzy Astrą Sharmą i Johnem-Patrickiem Smithem. Świątek i Kubot wyszli z nie lada opresji, ponieważ w drugim secie odrobili stratę od stanu 0:3, a w tie-breaku obronili piłkę meczową. Mecz zakończył się wynikiem: 5:7, 7:6, 10:6.
O awans do kolejnej rundy miksta Iga Świątek i Łukasz Kubot zawalczą już we wtorek 16 lutego. Ich przeciwnikami będą Amerykanka Hayley Carter i Belg Sander Gillé.
Czytaj też:
Dziesiątki testów i całkowita izolacja. Jak wyglądają przygotowania do igrzysk w pandemii?