Awelina Łaguta udostępniła wpis o „chuligańskim ataku na rosyjską ambasadę”. Na żonę żużlowca wylała się fala krytyki

Awelina Łaguta udostępniła wpis o „chuligańskim ataku na rosyjską ambasadę”. Na żonę żużlowca wylała się fala krytyki

Artiom Łaguta z żoną Aweliną
Artiom Łaguta z żoną Aweliną Źródło: Instagram / laguta222
Artiom Łaguta po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę dodał na swoim profilu flagi obu państw zaznaczając, że „wojna jest zawsze złem”. Kilka dni później głośno stało się o medialnej aktywności jego żony, która postanowiła udostępnić kontrowersyjny, propagandowy wpis.

Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego. Jeszcze tego samego dnia Artiom Łaguta dodał na Instagramie wpis, który opatrzył serduszkami w barwach Rosji i Ukrainy. „Wojna jest zawsze złem! Marzeniem każdego rodzica jest to, żeby jego dzieci wzrastały w pokoju. Sam jestem szczęśliwym ojcem i pragnę, żeby moje dzieci żyły w świecie, w którym panuje pokój. Marzę o tym, by ludzie na całym świecie nie musieli być świadkami wojny” – napisał żużlowy mistrz świata, który pochodzi z Rosji, ale ma polskie obywatelstwo.

Kilka dni później Łaguta przyznał, że „nie może być dumnym Rosjaninem”. „Ciężko mi spoglądać w twarz ludziom, którzy przybywają do Polski z Ukrainy. Proszę rosyjskie wojsko, by zaprzestało tej nieludzkiej agresji” – zaapelował, co zostało pozytywnie przyjęte w mediach społecznościowych. Tego samego nie można powiedzieć o aktywności jego żony.

„Chuligański atak na ambasadę”

Awelina Łaguta udostępniła screen z propagandowego portalu Sputnik, na którym napisano o „chuligańskim ataku na ambasadę w Warszawie”. Mowa o rosyjskiej placówce, którą ostrzelano z procy. Protestujący mieli też powybijać szyby w oknach i wylać farbę na jedną z tabliczek.

Żona żużlowca najwyraźniej zgadza się z narracją rosyjskich dziennikarzy, ponieważ nie tylko udostępniła fragment kontrowersyjnego artykułu, ale także dodała „płaczącą emotikonkę”. Pod wpisem Łaguty szybko pojawiły się nieprzychylne komentarze, a sama zainteresowana po pewnym czasie usunęła post.

Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Tomasz Kędziora ostro skrytykował rosyjskiego piłkarza. Nazwał go „dennym człowiekiem” i kazał się „pie******”

Źródło: Interia