Daniel Omielańczuk zmazał plamę w KSW. Zaskakująca decyzja sędziów w starciu z „Czarnobrodym”

Daniel Omielańczuk zmazał plamę w KSW. Zaskakująca decyzja sędziów w starciu z „Czarnobrodym”

Daniel Omielańczuk, zdjęcie ilustracyjne
Daniel Omielańczuk, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Newspix.pl / Adam Starszynski
W walce Daniela Omielańczuka z Michalem Martinkiem Polak liczył na mocny cios, który da mu zwycięstwo w walce z „Czarnobrodym”. Czech postawił z kolei na konsekwentne rozbijanie rywala. Decyzją sędziów to jednak Polak zanotował kolejną wygraną w KSW.

Daniel Omielańczuk pod koniec maja wrócił po 13 latach do KSW, gdzie walczył na początku swojej przygody z MMA. Z jego powrotem łączono spore nadzieje. Omielańczuk ma bowiem doświadczenie w takich organizacjach jak UFC, ACB, czy ACA. Omielańczuk przegrał jednak z Ricardo Praselem. Jak tłumaczył po tej walce za bardzo się „podpalił” i zbyt mocno uwierzył w swój parter, zamiast dalej walczyć w stójce.

Omielańczuk w co-main evencie karty walk na KSW 75 w Nowym Sączu chciał zmazać plamę z poprzedniego pojedynku. Jak przyznał we wcześniejszym starciu „zrobił krok w tył” i walce z Michalem Martinkiem chciał zwyciężyć przez nokaut. Polak był przekonany, że starcie nie zakończy się decyzją sędziów. Omielańczuk chciał również w pojedynku z „Czarnobrodym” przerwać passę trzech przegranych.

KSW 75 w Nowym Sączu. Daniel Omielańczuk – Michal Martinek

Omielańczuk starcie rozpoczął od kopnięcia, ale kolejne sekundy przyniosły wzajemne badanie się zawodników. Następnie Polak zdecydował się na uderzenie lewym sierpem. Czech w pewnym momencie odpowiedział kilkoma kopnięciami. Omielańczuk próbował ustrzelić rywala serią ciosów na korpus i głowę. Martinek skutecznie neutralizował taktykę Polaka, co chwilę odpowiadając.

Na początku drugiej rundy aktywniejszy był „Czarnobrody”. Po minucie Omielańczuk mocno trafił rywala, ale Martinek szybko wrócił do siebie i kontynuował swój plan na walkę. W połowie starcia Czech zanotował mocne kopnięcie. Na twarzy Polaka zaczęły być widoczne trudy pojedynku. Na niecałą minutę przed końcem rundy Martinek dwa razy dobrze uderzył frontalnymi kopnięciami.

KSW. „Czarnobrody” porozbijał Polaka, ale przegrał decyzją sędziów

Trzecią rundę „Czarnobrody” zaczął od konsekwentnego rozbijania Omielańczuka ciosami. Polak nie był w stanie przeciwstawić się skutecznej taktyce Czecha. Niejednogłośną decyzją sędziów to jednak Polak zanotował kolejną wygraną w KSW.

Czytaj też:
Były król KSW chciał znowu zasiąść na tronie. „Frankenstein” spektakularnie odkłada powrót na szczyt „Żyrafy”
Czytaj też:
Mariusz Pudzianowski stracił trenera przed walką z Mamedem Chalidowem. Sportowiec zamieścił wymowne nagranie

Źródło: WPROST.pl