Wielki rywal Leo Messiego dołączy do MLS? Media: Ożywienie rywalizacji ostatniej dekady
MLS podobnie jak Arabia Saudyjska ruszyła po gwiazdy, które zbliżają się do schyłku kariery. Kiedy w Saudi Professional League dużym zainteresowaniem cieszą się występy Cristiano Ronaldo, jego odwieczny rywal – Leo Messi trafił do Stanów Zjednoczonych. Inter Miami Davida Beckhama ściągnął do swojego klubu wcześniej wspomnianego Argentyńczyka, a także Sergio Busquetsa i Jordiego Albę.
„Mundo Deportivo”: W MLS chcą ożywić rywalizację ostatniej dekady
Mówiło się, że do klubu może dołączyć także były rywal tej trójki – Sergio Ramos, który przez ostatnie lata rywalizował z piłkarzami FC Barcelony, broniąc barw Realu Madryt. W ostatnim sezonie Hiszpan „pogodził się” z Leo Messim w PSG, grając z nim w jednym klubie. Te doniesienia okazały się jednak nieprawdziwe. „Niektóre informacje wskazywały kilka tygodni temu, że Ramos mógłby spotkać się z Leo w Interze Miami. Jednak taka możliwość jest wykluczona. Właściwie nigdy nie była to realna opcja” – czytamy w „Mundo Deportivo”.
Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy istnieje opcja ożywienia rywalizacji Barca-Madryt z ostatniej dekady. W związku z brakiem możliwości ściągnięcia Sergio Ramosa do klubu Davida Beckhama pojawiły się spekulacje, że obrońca mógłby dołączyć do obecnego mistrza MLS – Los Angeles FC, w którym w zeszłym sezonie grał inny były zawodnik Królewskich – Gareth Bale, który po ostatniej kampanii zdecydował się zakończyć piłkarską karierę.
Leo Messi bryluje w MLS
Po wygaśnięciu umowy z PSG Sergio Ramos obecnie nie ma kubu. W jego miejsce do Paryża trafił Milan Skriniar z Interu Mediolan. Hiszpan łączony jest również z brazylijskim Flamengo.
Leo Messi niedawno dołączył do Interu Miami i już bryluje na amerykańskich boiskach. Argentyńczyk ma imponujące wejście do nowego miejsca. Zaczęło się od gola przeciwko Cruz Azul, na wagę zwycięstwa (2:1), a w drugim występie Argentyńczyk ustrzelił dublet i dorzucił asystę.