Szczęśliwie lub nie, złożyło się tak, że z Hiszpanią Polska nie mierzyła się od ponad dekady. Ci, którzy pamiętają porażkę 0:6, dobrych wspomnień z rywalizacji z La Furia Roja mieć nie mogą. Jeżeli już obecna reprezentacja Polski ma czerpać wzorce, to zdecydowanie z dawniejszych lat.
Polska - Hiszpania. Sroga lekcja dla Franciszka Smudy
Młodsi kibice wręcz mają prawo odczuwać traumę. W XXI wieku nie mierzyliśmy się z Hiszpanią zbyt często, jednak spotkanie z 2010 roku każdemu polskiemu kibicowi na pewno zapadło w pamięć. Dostaliśmy wtedy historyczny oklep, choć do siatki trafiali też Polacy – Robert Lewandowski oraz Dariusz Dudka. Szkoda, że nie do tej bramki co trzeba, ale to tylko podkreślało bezradność zespołu Franciszka Smudy. Skończyło się 0:6 i była to wyjątkowo surowa lekcja futbolu od wirtuozów pokroju Xaviego, Iniesty, Fabregasa, Davida Silvy czy Xabiego Alonso.
Marne to pocieszenie, że wówczas nie mieliśmy w składzie tylu gwiazd wielkiego formatu co dzisiaj. Z całym szacunkiem – Rafał Murawski nie stał obok Grzegorza Krychowiaka, klasy Dawida Nowaka i Arka Milika nawet nie ma co porównywać. Niewiele w odbiorze tamtego spotkania pomaga też fakt, iż z Hiszpanią graliśmy towarzysko, ponieważ jednocześnie był to jeden z naszych ważniejszych punktów w przygotowaniach do Euro w 2012 roku. Cóż, pokazali nam miejsce w szeregu tak samo jak w 2000 roku, kiedy w rozmiarze 3:0 załatwił nas duet Raul-Urzaiz.
Polska - Hiszpania. Niedosyt ze srebra na igrzyskach olimpijskich
Był rok 1992, kiedy Wojciech Kowalczyk na Okęciu powiedział dziennikarzom: „Zmieniamy szyld i jedziemy dalej!” Miało to oznaczać płynne przejście trzonu reprezentacji olimpijskiej do pierwszej kadry, ale okazało się, iż turniej sprzed 29 lat był szczytowym osiągnięciem tamtej grupy.
Przypomnijmy – mówimy o finale igrzysk odbywających się w Barcelonie, gdzie zespół prowadzony przez Janusza Wójcika zdobył srebrne medale. Do dziś pozostaje to największym sukcesem Biało-Czerwonych na arenie międzynarodowej. I choć od tego meczu minęły niemal trzy dekady, członkowie tamtej ekipy do dziś mogą odczuwać żal wobec siebie samych – przecież jeszcze w 90. minucie było 2:2 po bramkach Kowalczyka, Ryszarda Stańka, Alfonso i Kiko. Wtedy jednak ostatni z wymienionych wykorzystał zamieszanie w naszym polu karnym po rykoszecie i rozwiał nasze marzenia o złotym medalu. Cóż za ironia losu, że jeden z większych sukcesów Polaków można jednocześnie uznać za nie do końca spełniony sukces.
Polska - Hiszpania. Wyjątki od smutnej reguły
Dobre wspomnienia dotyczące meczów z Hiszpanią mogą mieć wyłącznie nasi ojcowie czy przede wszystkim dziadkowie. Jedyne trzy wygrane starcia z ekipą z Półwyspu Iberyjskiego notowaliśmy bowiem w 1971, 1972 oraz 1980 roku. Dwa pierwsze (2:0 w Gijon i 2:0 w Szczecinie) nie są zresztą uznawane za oficjalne spotkania – rozgrywaliśmy je w ramach eliminacji do IO w 1972 roku w Monachium, skąd Biało-czerwoni przywieźli złoto. Na tamte czasy mieliśmy zespół naszpikowany gwiazdami – Deyna, Gadocha, Gorgoń, Kostka, Lato, Lubański… Naprawdę mocna drużyna. Osiem lat później powody do radości dał nam będący wówczas u szczytu kariery Andrzej Iwan, a my pokonaliśmy La Furia Roja 2:1 w jednym z wielu sparingów.
Wszystkie mecze
Data | Mecz | Wynik | Miasto |
---|---|---|---|
czerwiec 1959 | Polska – Hiszpania | 2:4 | Chorzów |
październik 1959 | Hiszpania – Polska | 3:0 | Madryt |
listopad 1972 | Hiszpania – Polska | 0:2 | Gijón |
kwiecień 1972 | Polska – Hiszpania | 2:0 | Szczecin |
listopad 1980 | Hiszpania – Polska | 1:2 | Barcelona |
listopad 1981 | Polska – Hiszpania | 2:3 | Łódź |
marzec 1983 | Hiszpania – Polska | 3:0 | Kadyks |
wrzesień 1989 | Hiszpania – Polska | 1:0 | La Coruna |
luty 1994 | Hiszpania – Polska | 1:1 | Santa Cruz |
sierpień 1999 | Polska – Hiszpania | 1:2 | Warszawa |
styczeń 2000 | Hiszpania – Polska | 3:0 | Kartagena |
czerwiec 2010 | Hiszpania – Polska | 6:0 | Murcja |
Bilans
Zwycięstwo | Remis | Porażka | Bramki |
---|---|---|---|
3 | 1 | 8 | 12-27 |