Euro 2020 już za chwilę rozpocznie się także dla polskich piłkarzy. W poniedziałek 14 czerwca o godzinie 18:00 grają oni swój pierwszy mecz w grupie E, przeciwko Słowacji. Spotkanie rozgrywane będzie na stadionie w Sankt-Petersburgu, dlatego już w niedzielę 13 czerwca podopieczni Paulo Sousy udali się do Rosji. Wylecieli o godzinie 13:45, by jeszcze przed zachodem słońca pojawić się w hotelu.
– Wszystko po treningu w porządku, podobnie jak z wynikami testów na koronawirusa, które u wszystkich dały negatywny wynik – zapewniał tuż przed wylotem Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy naszej kadry. Wiadomo już, że Polacy nie będą mieli okazji do rozegrania treningu na obiekcie w Sankt-Petersburgu. Podobnie zresztą jak Słowacy, ponieważ zdaniem organizatorów byłoby to zbyt duże obciążenie dla obiektu.
– UEFA zaproponowała boisko alternatywne, ale uznaliśmy, że to nie ma żadnego sensu. Woleliśmy zostać w Gdańsku i trenować na miejscu – tłumaczył w sobotę 12 czerwca team menedżer reprezentacji. W niedzielę czeka nas wiec już tylko konferencja prasowa z udziałem trenera Paulo Sousy.
Czytaj też:
Euro 2020. Polska i Słowacja w pierwszym meczu grupy E. O której początek transmisji?
Przyjazd Polaków do hotelu Astoria w Sankt-Petersburgu