Utytułowany włoski trener Fabio Capello w kontrowersyjnych słowach mówił o szansach w zbliżającym się meczu pomiędzy Belgią i Włochami. Powiedział wprost, że ma nadzieję, iż poważnie poturbowany w meczu z Portugalią Kevin de Bruyne nie zdąży wrócić na starcie z reprezentacją jego kraju. Choć chciał wyrazić w ten sposób myśl, że belgijski pomocnik jest po prostu świetnym zawodnikiem, to jego słowa zabrzmiały co najmniej nieelegancko.
- Belgia nie wygląda na zespół, który otwiera się w meczach. Miejmy nadzieję, że De Bruyne nie wyzdrowieje, bo robi różnicę na boisku. Nie będzie łatwo, ale z Portugalią byłoby trudniej. Mając jakość i mocnych zmienników, Włosi mogą zrobić kolejny krok do przodu - mówił w rozmowie z portalem calciomercato.com.
Euro 2020. Kontuzje w zespole Belgii
Słowa Capello są o tyle kontrowersyjne, że Belg w niedzielę 27 czerwca mógł doznać poważnej kontuzji. Po wślizgu od tyłu nie był w stanie kontynuować gry i zszedł z boiska na początku drugiej połowy. W tym samym meczu ucierpiała też inna gwiazda tego zespołu, Eden Hazard.
– Będziemy potrzebować prawdopodobnie 48 godzin, aby dowiedzieć się, jak poważne są te urazy. Atak na kostkę Kevin De Bruyne był naprawdę brutalny, ale zobaczymy, w tym momencie nie otrzymaliśmy żadnej diagnozy medycznej z działu medycznego. Eden Hazard doznał zaś typowego urazu mięśniowego - mówił po meczu Roberto Martinez, trener Czerwonych Diabłów.
Czytaj też:
Kontuzje, sprawy rodzinne i słabsza forma. Czołowi polscy sportowcy nie pojadą na igrzyska