Anglia i Dania mierzyły się w półfinale Euro 2020, a po regulaminowym czasie gry było 1:1. W dogrywce to Synowie Albionu wyglądali lepiej fizycznie, raz po raz nękając defensywę rywali. To w końcu przyniosło efekt w 104. minucie, kiedy to Raheem Sterling wywalczył rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił Harry Kane i dał swojej drużynie awans do finału.
Zdaniem wielu kibiców i ekspertów, Danny Makkelie popełnił błąd, dyktując rzut karny. Powtórki wykazały bowiem, że wprawdzie jeden z duńskich obrońców interweniował przy wejściu Sterlinga w pole karne, ale Anglik wykorzystał wystawioną przez niego nogę, by przewrócić się w szesnastce.
Sterling: To był ewidentny karny
Sam zainteresowany nie ma jednak wątpliwości, że rzut karny jego drużynie się należał. – Wbiegłem w pole karne a on (Joakim Maehle – przyp. red) wystawił nogę i dotknął mojej. To był ewidentny karny – ocenił zawodnik Manchesteru City.
Komentując sam mecz Sterling ocenił, że był to dobry występ w wykonaniu jego drużyny. – Musieliśmy głęboko się cofnąć i to był pierwszy raz, gdy oddaliśmy inicjatywę na tym turnieju – zauważył cytowany przez The Athletic. – Wiedzieliśmy, że musimy zachować cierpliwość. Wiedzieliśmy, że dzięki agresji i sile możemy to osiągnąć. I w końcu dostaliśmy rzut karny – dodał podkreślając, że teraz Anglicy skupiają się wyłącznie na finale Euro 2020. Ten rozegrają już w niedzielę 11 lipca, a ich rywalami będą Włosi.
Czytaj też:
Anglia w finale Euro 2020. Twórcy memów nie mają litości dla sędziego