Kuriozalne oceny Szymona Marciniaka po finale Argentyna – Francja. „Będę uważał, co mówię”

Kuriozalne oceny Szymona Marciniaka po finale Argentyna – Francja. „Będę uważał, co mówię”

Szymon Marciniak
Szymon Marciniak Źródło:PAP/EPA / Friedemann Vogel
Choć Szymon Marciniak ogółem bardzo dobrze spisał się podczas meczu Argentyna – Francja w finale mistrzostw świata, nie wszyscy docenili jego pracę. Polski arbiter został oceniony między innymi przez Didiera Deschampsa, a także francuskie media. Te reakcje mówią wszystko.

Paradoks mistrzostw świata w Katarze polega na tym, że po jego zakończeniu polski kibic może być bardziej dumny z naszego sędziego niż z drużyny narodowej. Szymon Marciniak, bo o nim mowa, został niejako uznany za najlepszego arbitra na całym globie, gdyż dostąpił zaszczytu prowadzenia meczu Argentyny z Francją w finale mundialu. Polak spisał się w nim bez zarzutu, choć media z tego drugiego kraju oraz selekcjoner Trójkolorowych mają na ten temat inne zdanie.

Szymon Marciniak godnie spisał się w meczu Argentyna – Francja

To dość znamienne, że niemal na całym świecie uznano pracę Marciniaka za świetnie wykonaną, niemalże bezbłędną, a w tylko w państwie, którego reprezentacja przegrała finał, jest oceniany negatywnie. Niemniej po spotkaniu Albicelestes z Les Bleus trudno znaleźć choćby jedną kontrowersyjną decyzję świadczącą na niekorzyść sędziego.

Na myśl nasuwa się jedynie ta, gdy nieco za wcześnie odgwizdał faul na Kingsleyu Comanie, zamiast zastosować przywilej korzyści. Trójkolorowi mogli wtedy wyjść z groźną kontrą, ale… Przewinienie było ewidentne, więc nawet w tej sytuacji nasz rodak błędu nie popełnił.

Didier Deschamps i „L’Equpe” ocenili Szymona Marciniaka

Mimo tego na przykład Didier Deschamps uznał, że nie ma powodów, aby po ostatnim gwizdku chwalić Marciniaka, który w trakcie starcia nie potrzebował nawet pomocy VAR-u, podejmując prawidłowe decyzje przy aż trzech rzutach karnych. – Wolałbym nie otrzymać pytania o niego. Będę uważał na to, co mówię. Sędzia był, jaki był. Niektóre jego decyzje można uznać za dyskusyjne. To się zdarza we wszystkich meczach – stwierdził szkoleniowiec reprezentacji Francji.

Jego ocena i tak jest jeszcze tą z gatunku akceptowalnych. W znacznie mniej zrozumiały sposób zachowała się redakcja dziennika „L’Equipe”. Ten prestiżowy dziennik ocenił pracę Polaka na „2”, co wywołało lawinę komentarzy. Wielu kibiców uznało tę decyzję za absurdalną, broniąc Marciniaka w komentarzach.

Czytaj też:
Leo Messi przemówił po zdobyciu mistrzostwa świata. Zdradził swoje plany
Czytaj też:
Wzruszające pożegnanie Dariusza Szpakowskiego. Tak podziękował fanom

Źródło: RMC Sport/L'Equipe