Spór o zmodyfikowane buty skoczków zakończony? Media: Polski sztab się poddał

Spór o zmodyfikowane buty skoczków zakończony? Media: Polski sztab się poddał

Piotr Żyła
Piotr ŻyłaŹródło:Newspix.pl / EXPA
Z informacji, jakie pozyskał Sport.pl wynika, że Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) ostatecznie zabroniła polskiej drużynie korzystać ze specjalnie zmodyfikowanych butów. To przez nie dwóch polskich skoczków zostało zdyskwalifikowanych w Willingen.

Reprezentacja Polskich skoczków już doleciała do Pekinu, gdzie w sobotę 5 lutego rozpocznie kwalifikacje do niedzielnego konkursu o medale na normalnej skoczni. Do Chin Biało-Czerwoni mieli udać się ze zmodyfikowanym obuwiem, które było jedną z technicznych nowinek, przygotowanych przez Polaków. Niestety według informacji Sport.pl FIS ostatecznie nie dopuścił tego rozwiązania, mimo że niemieckie nowinki zostały przez federacje zaakceptowane.

Początek „obuwniczego konfliktu”

Wszystko zaczęło się podczas konkursu w Willingen. Z powodu zmodyfikowanego obuwia zdyskwalifikowani zostali Stefan Hula i Piotr Żyła. Wniosek o dyskwalifikację złożył Stefan Horngacher, były szkoleniowiec Polaków i obecny trener Niemców. Kontroler FIS Mika Jukkara już wtedy informował, że ten sprzęt nie będzie dopuszczony podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. Polski sztab jednak nie chciał tego puścić płazem i zapowiadał walkę o zmodyfikowane buty.

Stanowisko FIS w sprawie zmodyfikowanych butów

Sport.pl dotarł do informacji o odpowiedzi udzielonej przez dyrektora Pucharu Świata Sandro Pertile. „W przypadku każdego usprawnienia sprzętowego musimy ocenić, czy jest to tylko lekka modyfikacja, czy coś zupełnie nowego. I to nie zadanie producenta, a kontrolera sprzętu FIS” – stwierdził Pertile, cytowany przez Sport.pl. „On ma kompetencje, doświadczenie i neutralną pozycję, żeby ocenić, jak należy postrzegać każdą modyfikację. To zrobiliśmy w sobotę w Willingen, kiedy sprawdzaliśmy polskie buty. Ta modyfikacja została uznana za duże, nowe rozwiązani” – miał dodać jeszcze dyrektor PŚ.

Według Pertile wszystkiego tego typu rozwiązania powinny być zaprezentowane FIS do 1 maja poprzedniego roku. Wtedy dopiero mogą być używane przez sztaby podczas nadchodzącej kampanii. Według FIS nowinka technologiczna zastosowana w butach Polaków, pozwala na poprawianie wysokości kroku w kombinezonie.

Polski sztab nie będzie dalej protestował

FIS poinformował dalej, że jest w trakcie tworzenia katalogu „małych rozwiązań”, który ma być kompletowany i zatwierdzany w trakcie trwania igrzysk olimpijskich. Prośba o dopisanie tam polskich butów została odrzucona, ale według informacji, jakie pozyskał Sport.pl, znajduje się tam rozwiązania, z których korzystają już w tym sezonie Niemcy.

Polski sztab mógłby jeszcze walczyć i zaprotestować w Pekinie, ale jak podaje Sport.pl, do czegoś takiego nie dojdzie. „Sztab Polaków obecny w Pekinie miał się bowiem poddać. Trenerzy okazali swoją bojaźliwość wobec FIS-u czy Stefana Horngachera” – napisano w artykule Sport.pl.

Czytaj też:
Gąsienica-Daniel już trenowała w Pekinie przed igrzyskami olimpijskimi. „To największe utrudnienie”

Opracował:
Źródło: Sport.pl