Messi wkrótce przestanie być piłkarzem Barcelony. W klubie trwa wyścig z czasem

Messi wkrótce przestanie być piłkarzem Barcelony. W klubie trwa wyścig z czasem

Leo Messi
Leo Messi Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Chociaż kontrakt Leo Messiego wygasa o północy 30 czerwca, to przyszłość Argentyńczyka wciąż stoi pod znakiem zapytania. Formalnie wkrótce piłkarz stanie się wolnym zawodnikiem, co ponownie może podsycić plotki transferowe. Hiszpańska „Marca” donosi jednak, że władze klubu z Camp Nou robią wszystko, by przedłużyć umowę ze swoim największym gwiazdorem.

Kontrakt Leo Messiego z FC Barceloną obowiązuje do 30 czerwca 2021 roku co oznacza, że o północy ze środy na czwartek Argentyńczyk stanie się wolnym zawodnikiem. Stanie się tak, jeśli władze klubu nie osiągną porozumienia z piłkarzem, który obecnie przebywa w Brazylii, gdzie trwa turniej Copa America.

Laporta zdąży wynegocjować kontrakt?

Już rok temu Messi był bliski odejścia z Camp Nou, kiedy to przekazał ówczesnemu prezydentowi klubu Josepowi Marii Bartomeu wniosek o transfer. Gwiazdor był łączony m.in. z Manchesterem City i PSG, ale ostatecznie Barcelona nie pozwoliła mu na zmianę barw. Do Dumy Katalonii wrócił Joan Laporta, który po odzyskaniu stanowiska prezydenta klubu miał za zadanie przedłużyć kontrakt z Argentyńczykiem.

Jak zauważyła hiszpańska „Marca”, Laporta ma dobre relacje z Messim oraz reprezentującym jego interesy ojcem piłkarza, ale wciąż nie udało mu się osiągnąć porozumienia. Obie strony wciąż nie ustaliły kilku kwestii, a rozwiązanie pojawiających się po drodze problemów do północy 30 czerwca może okazać się niemożliwe. Na Camp Nou trwa więc wyścig z czasem, a prezydent klubu chce za wszelką cenę uniknąć sytuacji, w której jego najlepszy piłkarz zostałby wolnym zawodnikiem. Nawet, jeśli miałoby potrwać to tylko kilka dni, do czasu podpisania nowej umowy.

„Marca” podaje, że Laporta chce zatrzymać Messiego nie tylko ze względów czysto sportowych. Nazwisko Argentyńczyka przyciąga do klubu firmy, które inwestują pieniądze w FC Barcelonę tylko dlatego, że gra tam piłkarz uznawany przez wielu kibiców i dziennikarzy najlepszym na świecie.

Czytaj też:
Wiemy, kto skomentuje ćwierćfinały Euro 2020. Przedstawiamy rozpiskę

Źródło: Marca