Absurdalne zarzuty pod adresem Polaków. Rosyjski dziennikarz nie przebierał w słowach

Absurdalne zarzuty pod adresem Polaków. Rosyjski dziennikarz nie przebierał w słowach

Piłkarze reprezentacji Polski
Piłkarze reprezentacji Polski Źródło: Newspix.pl / Michał Stańczyk/Cyfrasport
Po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę rosyjscy sportowcy zostali wykluczeni z wielu rozgrywek, co spotkało się z dużym oburzeniem rosyjskich dziennikarzy. Jeden z nich w swoim tekście wysunął szereg zarzutów pod adresem Polaków, sugerując m.in., że PZPN zmuszał piłkarzy grających w ojczyźnie Władimira Putina do rozwiązywania kontraktów ze swoimi klubami.

Konsekwencje zbrodniczej polityki Władimira Putina odczuwają nie tylko rosyjscy politycy i przedsiębiorcy, ale również sportowcy. Przedstawiciele wielu dyscyplin zostali wykluczeni z prestiżowych rozgrywek, czego doskonałą ilustracją jest decyzja FIFA o zawieszeniu Sbornej w rozgrywkach międzynarodowych. Efektem tej decyzji było przyznanie walkowera reprezentacji Polski, która automatycznie zakwalifikowała się do finału baraży przed mistrzostwami świata.

Rosyjski dziennikarz atakuje Polaków

Jak się okazuje, część rosyjskich dziennikarzy winą za taki stan rzeczy oskarża nie swojego prezydenta, a... Polaków. Ilustracją takiego myślenia jest tekst Daniiła Borozdina, który ukazał się w poczytnym serwisie sport-express.ru. Autor w tekście zatytułowanym „Jak Polska prowadziła prześladowania Rosjan w światowym sporcie” wysunął szereg absurdalnych hipotez. „Co sprawiło, że polscy sportowcy zapomnieli o zasadzie olimpijskiej i zamienili się w szalonych rusofobów?” – pyta już w pierwszym akapicie swojego artykułu.

Borozdin przypomniał m.in. o postawie polskich piłkarzy, którzy krótko po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę zadeklarowali, że nie chcą rozgrywać meczu z Rosją. Jak dodał, po przyznaniu Biało-Czerwonym walkowera podopieczni Czesława Michniewicza „bez walki dotarli do finału baraży, gdzie wypoczęci pokonali Szwedów”.

Nawiasem mówiąc, mecz Polska-Szwecja został zapamiętany nie tyle z powodów piłkarskich, co nieprzyzwoitych okrzyków polskich kibiców. W drugiej połowie, kiedy stało się jasne, że Polska wygra, zamiast bezpośrednio wspierać swoją drużynę, zaczęli skandować obelgi przeciwko Rosji – dodał.

Absurdalny zarzut pod adresem PZPN

Dziennikarz przytoczył także przykłady Polskiego Związku Pływackiego czy federacji badmintona, które miały „szantażować międzynarodowe federacje” naciskając, by rosyjscy sportowcy zostali wykluczeni z międzynarodowych rozgrywek.

Według autora tekstu PZPN z kolei naciskał na polskich piłkarzy grających w Rosji, by ci rozwiązywali kontrakty ze swoimi klubami. Borozdin przytoczył też przykład Macieja Rybusa, który na co dzień gra w Lokomotiwie Moskwa. Defensor zamieszkał w Rosji dziewięć lat temu i poślubił Rosjankę, z którą doczekał się dwóch synów.

Najwyraźniej polscy działacze i kibice nie interesują się takimi drobiazgami. Jeśli nie opuścisz rosyjskiego klubu, jesteś zdrajcą. Jeśli zdecydowałeś się zostać, to pieniądze są dla ciebie ważniejsze niż zasady, a gdy poślubiłeś Rosjankę, nie jesteś już Polakiem – podsumował.

Czytaj też:
Quiz dla fanów piłki nożnej. Rozpoznasz byłe gwiazdy futbolu na zdjęciach?