Lewandowski ciągle w świetnej formie. Kolejna bramka Polaka w Bundeslidze

Lewandowski ciągle w świetnej formie. Kolejna bramka Polaka w Bundeslidze

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Newspix.pl / EXPA
Bayern Monachium w 11. kolejce Bundesligi podjął na własnym stadionie SC Freiburg. Mistrzowie Niemiec zainkasowali po tym spotkaniu trzy punkty, a jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski.

Piłkarze z Freiburga od pierwszych minut spotkania z Bayernem starali się zaskoczyć rywali, przejmując inicjatywę. Mistrzowie Niemiec z kolei wprawdzie dochodzili do pozycji strzeleckich, ale dobrze ustawiony Mark Flekken skutecznie bronił dostępu do bramki gości. Tak było przy strzałach Niklasa Suele i Alphonso Daviesa, którzy próbowali pokonać golkipera Freiburga głową.

Goretzka otworzył wynik

Podopieczni Juliana Nagelsmanna sforsowali defensywę rywali po pół godzinie gry. Wbiegający w pole karne Leon Goretzka dostał podanie od Thomasa Muellera i precyzyjnym strzałem pokonał Flekkena. Po strzelonej bramce gospodarze przejęli inicjatywę i szukali drugiego trafienia, jednak do przerwy nie udało im się podwyższyć prowadzenia.

Bayern w drugich 45 minutach cierpliwie czekał na okazję do ponownego pokonania Flekkena. W 53. minucie Leroy Sane huknął z dystansu, ale bramkarz Freiburga zdołał wybronić ten strzał. Blisko umieszczenia piłki w siatce był też Mueller, który z kilku metrów tracił w słupek.

Lewandowski na 2:0

Swoją okazję miał także Robert Lewandowski, który w 63. minucie po centrze Muellera główkował ponad bramką. Polak dopiął swego w 75. minucie. Z lewej strony przed bramkę zagrywał Davies, podanie przedłużył Sane, a Lewandowski „wyskoczył” zza pleców obrońców i skierował piłkę do siatki.

Goście byli blisko trafienia kontaktowego w 85. minucie, ale Manuel Neuer popisał się świetną paradą po strzale Vincenzo Grifo. Niemiecki bramkarz skapitulował w doliczonym czasie gry po strzale Janika Haberera, który wpadł w szesnastkę i precyzyjnym strzałem nie dał szans Neuerowi. Gospodarzom udało się przetrzymać kolejne ataki rywali i utrzymać wynik 2:1 do końca spotkania.

Czytaj też:
Jednostronne derby Manchesteru. Błędy obrońców zdecydowały o wyniku

Źródło: WPROST.pl