Thomas Mueller zaapelował do Roberta Lewandowskiego. Niemiec ostrzega Polaka

Thomas Mueller zaapelował do Roberta Lewandowskiego. Niemiec ostrzega Polaka

Thomas Mueller (L) i Robert Lewandowski (P)
Thomas Mueller (L) i Robert Lewandowski (P) Źródło:Newspix.pl / EXPA/NEWSPIX.PL
Deklaracja Roberta Lewandowskiego o chęci odejścia z Bayernu Monachium wywołała spore poruszenie, szczególnie w niemieckich mediach. Dziennikarze poprosili więc Thomasa Muellera o skomentowanie słów polskiego napastnika. Wychowanek Die Roten ostrzegł Polaka.

Robert Lewandowski podczas konferencji prasowej reprezentacji Polski, która odbyła się w poniedziałek, 30 maja wprost zakomunikował, że nie chce już dłużej grać w Bayernie Monachium. 33-latek jest zawiedziony tym, jak w ostatnich miesiącach układała się współpraca. – Nie wyobrażam sobie dalszej dobrej współpracy z bawarskim klubem. Zdaję sobie sprawę z tego, iż transfer będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron. Wierzę, że Bayern nie zatrzyma mnie tylko dlatego, że może – mówił.

Thomas Mueller przestrzega Roberta Lewandowskiego

Saga transferowa rozkręca się z dnia na dzień, a wypowiedź „Lewego” tylko dolała oliwy do ognia. Słowa wywołały prawdziwą burzę w Niemczech, dzieląc tamtejsze piłkarskie środowisko. Dziennikarze poprosili też o komentarz kolegów Roberta Lewandowskiego z zespołu. Głos w tej sprawie postanowił więc zabrać Thomas Mueller, czyli wieloletni partner polskiego napastnik z ataku. Z całą pewnością można stwierdzić, że znają się na wylot, przynajmniej na boisku.

– Chciałbym, żeby mój długoletni partner z ofensywy został. Nasza współpraca na boisku jest dobrze znana, ale oczywiście sprawy mogą potoczyć się inaczej. Ogólna zasada jednak brzmi: klub jest większy niż zawodnik – powiedział w rozmowie z „Kickerem”. Tym samym wychowanek Bayernu Monachium przestrzegł Polaka i dał do zrozumienia, że wszystko jest w rękach działaczy. Według niego to właśnie do nich należeć będzie ostatnie słowo i to, czy 33-latek zostanie w drużynie na kolejny sezon, czy też nie.

Po chwili niemiecki zawodnik przypomniał sytuację z Frankiem Riberym z 2009 roku. Ówczesny reprezentant Francji był czołowym piłkarzem Die Roten. Pewnego razu poprosił szefów Bayernu Monachium o spotkanie. Poprosił ich wówczas o zgodę na transfer do Realu Madryt, który był poważnie zainteresowany jego usługami. Działacze się nie zgodzili i jak przypomniał Thomas Mueller, grał w klubie z Bawarii na kolejną dekadę.

Wcześniej do zamieszania wokół kapitana polskiej kadry odniósł się Leon Goretzka. Pomocnik monachijczyków zaapelował do przedstawicieli zespołu oraz 33-letniego napastnika.

Czytaj też:
Bayern wycenił Roberta Lewandowskiego. Tyle milionów trzeba za niego zapłacić

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Kicker