Niewiarygodne zachowanie władz Bayernu Monachium. Wyciekły nieznane fakty

Niewiarygodne zachowanie władz Bayernu Monachium. Wyciekły nieznane fakty

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło: Newspix.pl / ZUMA/NEWSPIX.PL
Robert Lewandowski zmienił wreszcie barwy klubowe. Odszedł z Bayernu Monachium i został nowym piłkarzem FC Barcelony. Hiszpańscy ujawnili nieznane dotąd fakty. Działacze mieli grozić polskiemu napastnikowi.

Saga transferowa z udziałem Roberta Lewandowskiego zakończyła się w sobotę, 16 lipca. To właśnie wtedy FC Barcelona oficjalnie ogłosiła pozyskanie jednego z najlepszych napastników na świecie. Klub ze stolicy Katalonii zapłacił za Polaka 45 milionów euro plus pięć kolejnych w bonusach. Opuścił Bayern Monachium po ośmiu latach.

Bayern Monachium szantażował Roberta Lewandowskiego

Telenowela trwała już od kilku dobrych miesięcy. Hiszpanie opisali kulisy tej transakcji, ale w niedzielę, 17 lipca dodali jedną, bardzo szokującą informację. Dziennikarze „Marki” twierdzą, że po tym, jak „Lewy” publicznie zadeklarował, że chce odejść z klubu i nie widzi w nim swojej dalszej przyszłości, postanowili dać 33-latkowi nauczkę.

Szefowie Die Roten byli wściekli na zaistniałą sytuację. Uważali, że należy coś z tym zrobić, ponieważ z nimi nie można pogrywać w ten sposób. Dlatego też wezwali do swojego gabinetu na rozmowę Roberta Lewandowskiego wraz z jego żoną. Hiszpański „Sport” dodaje, że spotkanie zakończyło się groźbami ze strony włodarzy mistrza Niemiec. Mieli oni postawić ultimatum: albo FC Barcelona zapłaci 75 milionów euro, albo 33-latek spędzi cały kolejny sezon na trybunach.

Oczywiście polski snajper oraz jego agent Pini Zahavi opowiedzieli o wszystkim prezydentowi wicemistrzów Hiszpanii Joanowi Laporcie. Pogorszyło to relacje między stronami, przez co negocjacje utknęły przez pewien czas w martwym punkcie. Jak wiemy, ostatecznie Bawarczycy przyjęli czwartą ofertę Dumy Katalonii i zgodzili się na transfer swojej największej gwiazdy.

Czytaj też:
Szokujące słowa niemieckiego dziennikarza o Robercie Lewandowskim. „Szybko o nim zapomną”

Opracował:
Źródło: Marca