Michniewicz po porażce z Piastem nie miał wiele do powiedzenia. „Prosiłbym o niezadawanie pytań”

Michniewicz po porażce z Piastem nie miał wiele do powiedzenia. „Prosiłbym o niezadawanie pytań”

Czesław Michniewicz
Czesław Michniewicz Źródło: Newspix.pl / FOTOPYK
Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z Piastem Gliwice. To już siódma porażka stołecznego klubu w tym sezonie. Na pomeczowej konferencji prasowej Czesław Michniewicz ograniczył się do krótkiego komentarza i poprosił o niezadawanie pytań.

Legia Warszawa odnotowała w niedzielę siódmą porażkę w sezonie. Po 10 meczach stołeczny klub ma na swoim koncie tylko dziewięć punktów i zajmuje 15. miejsce, tuż nad strefą spadkową. Od sensacyjnego zwycięstwa z Leicester Wojskowi przegrali wszystkie cztery spotkania: z Lechią Gdańsk, Lechem Poznań, Napoli i właśnie w niedzielę z Piastem Gliwice. Mistrzowie Polski odnieśli wysoką porażkę 1:4.

Piast Gliwice – Legia Warszawa. Konferencja prasowa Czesława Michniewicza

Czesław Michniewicz na pomeczowej konferencji prasowej nie miał wiele do powiedzenia. Wygłosił krótką mowę, w której zwrócił się miedzy innymi do kibiców. – Chciałbym z tego miejsca przeprosić wszystkich sympatyków naszego klubu, którzy byli dzisiaj na miejscu i tych, którzy oglądali nas w telewizji, za to co się tutaj wydarzyło. Nie mam nic więcej do powiedzenia i prosiłbym o niezadawanie pytań i uszanowanie tego – powiedział trener Wojskowych.

Waldemar Fornalik był zadowolony ze swojej drużyny

Po meczu swojej satysfakcji nie ukrywał trener Piasta Gliwice. – Cieszymy się, że to my strzeliliśmy więcej goli. Mieliśmy trochę szczęścia, bo trzeba policzyć trzy strzały w słupki, które oddała Legia. Zapracowaliśmy na szczęście i wynik. Wielkie gratulacje dla drużyny, która pokazała mądrość i charakter – powiedział Waldemar Fornalik.

Przed spotkaniem z Napoli Dariusz Mioduski wypowiedział się na temat obecnej formy swojej drużyny. – Ta cierpliwość jest. Pokazuję, że ją mam. Trener ma spokój, żeby próbować wyjść z dołka – powiedział wtedy właściciel Legii. Nie wiedział jednak, że dwa następne spotkania jego klubu również będą przegrane. Na jak długo starczy Mioduskiemu cierpliwości? Czas pokaże.

Czytaj też:
Zabójcza końcówka w El Clasico. Dramatyczne okoliczności porażki Barcelony z Realem

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / legia.com