Skandal podczas meczu Ekstraklasy. Pracownik znalazł podsłuch

Skandal podczas meczu Ekstraklasy. Pracownik znalazł podsłuch

Luciano Narsingh, Patrick Olsen i Petr Schwarz
Luciano Narsingh, Patrick Olsen i Petr Schwarz Źródło: PAP / Sebastian Borowski
W trakcie meczu PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Miedzią Legnica a Śląskiem Wrocław doszło do wielkiego skandalu. W klubowym budynku gospodarzy znaleziono ukryty podsłuch. Kierownik ds. organizacyjnych w Miedzi, Krzysztof Piotrowski zamieścił na Twitterze zdjęcie, do którego dodał wymowny opis.

Miedź Legnica zwyciężyła w derbach Dolnego Śląska ze Śląskiem Wrocław 1:0 po golu Chuki. Mimo zdobytych trzech punktów podopieczni Grzegorza Mokrego wciąż są czerwoną latarnią PKO BP Ekstraklasy i do bezpiecznego miejsca, gwarantującego pozostanie na najwyższym szczeblu polskich rozgrywek ligowych, brakuje im minimum pięciu oczek. Ostatni mecz przejdzie do historii nie ze względu na wynik, który nie robi większego wrażenia, a to, co wydarzyło się w trakcie meczu. Ktoś próbował wyciągnąć informacje z klubowego budynku Miedzianki.

Podsłuch w budynku Miedzi Legnica

To właśnie kierownik ds. organizacyjnych w Miedzi, Krzysztof Piotrowski znalazł podsłuch w budynku Miedzi Legnica, kiedy rozgrywali mecz ze Śląskiem. Zdjęcie urządzenia zamieścił w mediach społecznościowych.

„Ile jeszcze znajdziemy? W jakim celu i do kogo należy — można się domyślić” — napisał na Twitterze pracownik Miedzianki.

twitter

Dotychczas nie udało się ustalić, kto i w jakim celu usiłował wyciągnąć informacje z wewnętrznego środowiska Miedzi Legnica. Warto zaznaczyć, że to właśnie w klubowym budynku zapadają najważniejsze decyzje, dotyczące funkcjonalności klubu, które chętnie zostałyby pozyskane przez rywali, ale też bukmacherów. Do takich sytuacji nie dochodzi często.

Problemy Miedzi Legnica

Mecz ze Śląskiem Wrocław był dopiero drugim, zwyciężonym w tym sezonie przez Miedziankę po awansie do PKO BP Ekstraklasy. W 15 spotkaniach podopieczni Grzegorza Mokrego, który kilka tygodni temu zastąpił na stanowisku szkoleniowca pierwszej drużyny Wojciecha Łobodzińskiego, mają na swoim koncie zaledwie 9 punktów i zajmują ostatnie miejsce w tabeli.

Następne spotkanie Miedź Legnica rozegra na w Zabrzu, gdzie czekać na nich będzie tamtejszy Górnik. Mecz rozpocznie się o godz. 15:00, 12 listopada. Kolejny mecz zagrają już w przyszłym roku po zakończonym mundialu i okresie świątecznym.

Czytaj też:
Piotr Stokowiec dla „Wprost”: Nie stałem się z dnia na dzień gorszym trenerem
Czytaj też:
Ten wynik to sensacja. W ten sposób Widzew Łódź do pucharów nie wejdzie

Opracował:
Źródło: Twitter