Prezes PZPN zabrał głos ws. premii dla piłkarzy: To czyjaś wola, czyjś gest

Prezes PZPN zabrał głos ws. premii dla piłkarzy: To czyjaś wola, czyjś gest

Cezary Kulesza
Cezary Kulesza Źródło: Shutterstock / Mikolaj Barbanell
Prezes PZPN, Cezary Kulesza skomentował zamieszanie wokół reprezentacji Polski, jakie wywiązało się w związku z rzekomym przyznaniem premii dla piłkarzy i sztabu za awans do 1/8 finału mundialu w Katarze. Jak twierdzi, cała sytuacja odbywała się za jego plecami, jednak nie jest zły z tego powodu.

Afera związana z wypłatami premii dla piłkarzy, które początkowo zapewniał im premier Mateusz Morawiecki, błyskawicznie obiegła media w całym kraju. Zawodnicy oraz sztab szkoleniowy za awans do 1/8 finału mundialu w Katarze mieli otrzymać 30 mln zł, jednak po jakimś czasie szef rządu zapowiedział, że do niczego takiego nie dojdzie. Wszystko miało odbywać się za plecami prezesa PZPN, Cezarego Kuleszy, który, jak twierdzi, nie ma do nikogo o to pretensji, choć początkowo słuchy w tej sprawie były nieco inne.

Cezary Kulesza stanowczo o premiach dla piłkarzy

Jeszcze przed wylotem na mundial Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w przypadku wyjścia z grupy Polaków na mundialu w Katarze, rząd postara się, by otrzymali stosowną nagrodę. Sprawa miała odbywać się wyłącznie na linii szef rządu – reprezentacja i omijać PZPN, co rzekomo nie spodobało się Cezaremu Kuleszy. Narracja szefa polskiego ZPN-u jest nieco inna.

– Jeśli ktoś chce dać komuś jakieś premie czy nagrody, to dlaczego mam być o to zły? To czyjaś wola, czyjś gest. Z tego, co napisał premier, premii dla zawodników ze strony państwa nie będzie. Ja mam z piłkarzami ustalone wynagrodzenia ze strony PZPN i tym się zajmuję – powiedział Cezary Kulesza dla sport.pl.

Cezary Michniewicz starł się słownie z Cezarym Kuleszą?

Od początku całej sytuacji mówi się o rzekomym konflikcie, jaki miał narodzić się w kadrze i wywołać podziały. Jedną z osób, która szczególnie sprzeciwiła się proporcjom przyznanej nagrody, miał być . Inne źródła donosiły, że tak naprawdę cała afera rozgrywa się na linii PZPN – . Co na to Cezary Kulesza?

– To nie był mój temat, bo to nie były pieniądze dla PZPN. Jeśli było jakieś spotkanie i jakieś rozmowy między kancelarią premiera i kadrą dotyczące premii dla reprezentantów, to ja nie miałem o nim wiedzy i nie brałem w nim udziału. Tak jak napisałem na Twitterze, zawsze będę rozmawiał o systemowym wsparciu dla polskiej piłki, bo taka jest moja rola. Za wszelkie tego typu inicjatywy jestem wdzięczny – zaznaczył prezes PZPN.

Czytaj też:
Były reprezentant Polski wbił szpilkę Lewandowskiemu. „Mundial go przerósł”
Czytaj też:
Terminarz ćwierćfinałów mundialu w Katarze. Czekają nas wielkie emocje