Klub spod Jasnej Góry już od kilku lat pokazuje, że nie zamierza być zespołem, który będzie walczył o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Wicemistrz Polski dzięki drugiemu miejscu zajętemu w ubiegłym sezonie zakwalifikował się do Ligi Konferencji Europy. Tam pokazał się ze świetnej strony pokonując w pierwszym meczu ostatniej rundy Slavię Praga 2:1. Niestety w drugim spotkaniu Raków przegrał 2:0, tym samym odpadając z europejskich pucharów.
Marek Papszun łączony z reprezentacją Polski
Dzięki dobrej grze Rakowa, jego trener był przymierzany do roli selekcjonera reprezentacji Polski. W ostatnim wywiadzie dla Polsatu Sport sam zainteresowany odniósł się do tych doniesień. – To spekulacje. Ja na razie patrzę na cele, które mamy do zrealizowania, ponieważ nic nie wygraliśmy. Jak zdobędziemy mistrzostwo i puchar, będziemy mogli myśleć co dalej. Dzisiaj jeszcze mistrzostwa Polski nie zdobyliśmy i Raków Częstochowa ciężko pracuje, aby to zrobić. – mówił.
Tym samym Marek Papszun zdementował również plotki co do objęcia posady trenera Legii Warszawa. Póki co chce, aby długoletnia praca z zespołem z Częstochowy przyniosła skutki w postaci zakończenia PKO BP Ekstraklasy na pierwszym miejscu.
Przed Rakowem ciężkie spotkania
Jak poinformował w rozmowie trener Czerwono-Niebieskich, w zbliżającym się okresie przygotowawczym jego zespół zmierzy się chociażby z PSV Eindhoven czy RSC Anderlecht. Wymagające zespoły będą mogły pomóc przygotować się piłkarzom wicemistrza Polski na zbliżającą się rundę wiosenną. Również dzięki grze z takimi drużynami będzie lepiej widoczne to, co w grze Rakowa można poprawić.
Marek Papszun również chce, aby jego klub był tym, który pogodzi zarówno grę w Ekstraklasie, jak i w europejskich pucharach. Do tego jednak jest potrzebna dobra pozycja w tabeli na zakończenie rundy wiosennej. Dziewięć punktów przewagi wydaje się dosyć bezpieczną zaliczką, ale piłkarze z Częstochowy muszą się mieć na baczności, ponieważ już niejednokrotnie taka różnica nie gwarantowała mistrzostwa Polski.
Czytaj też:
Australijski talent chce grać dla Polski. „Jestem podobny do De Bruyne, Muellera i Lewandowskiego”Czytaj też:
Jasne stanowisko Michniewicza ws. premii dla reprezentacji Polski. „To była luźna rozmowa”