Pech reprezentanta Polski. Kolejna kontuzja tuż przed meczami z Czechami i Albanią

Pech reprezentanta Polski. Kolejna kontuzja tuż przed meczami z Czechami i Albanią

Kamil Piątkowski
Kamil Piątkowski Źródło:Shutterstock / Mikołaj Barbanell
Reprezentacja Polski przystąpi do meczów z Czechami i Albanią zdziesiątkowana. Wielu kadrowiczów nie pojawi się na zgrupowaniu z powodu kontuzji. Teraz do grona pechowców dołączył Kamil Piątkowski – jego występy w marcowych meczach Biało-Czerwonych stanęły pod znakiem zapytania.

Problemy piętrzą się w reprezentacji Polski tuż przed jej pierwszymi meczami w eliminacjach do mistrzostw Europy. Fernando Santos ma kilka twardych orzechów do zgryzienia, ponieważ wielu naszych kadrowiczów nie gra regularnie w swoich klubach, a wielu ma też kłopoty zdrowotne. Na liście powołanych znalazło się zatem sporo nowych nazwisk. Był na niej między innymi Kamil Piątkowski, lecz niewykluczone, że i jego ominie przyjemność gry z Czechami i Albanią.

Kamil Piątkowski doznał kontuzji w meczu Gent – KAS Eupen

Oczywiście nie wiadomo, czy zawodnik Gentu byłby podstawowym stoperem w tych spotkaniach, ponieważ byłby to dla niego powrót do seniorskiej reprezentacji po półtorarocznej przerwie. Jak dotąd rozegrał on w barwach narodowych zaledwie trzy spotkania – z Andorą, Rosją i San Marino. Niemniej jednak mówimy o utalentowanym defensorze, który regularnie grał w Belgii i dobrze sobie tam radził, dlatego mógłby stanowić wartość dodaną nawet jako zmiennik.

Tymczasem sprawy skomplikowały się podczas minionej kolejki. W niedzielnym (19.03) spotkaniu Gentu z KAS Eupen 23-latek wyszedł w pierwszym składzie, aczkolwiek nie rozegrał pełnych 90 minut. W 69. opuścił bowiem boisko ze względu na uraz. Mimo że początkowo medycy udzielili mu pomocy, obrońca nie był w stanie kontynuować gry.

Kamil Piątkowski musi przejść dokładne badania

Agent zawodnika, Marcin Lewicki, poinformował, iż poniedziałek 20 marca Piątkowski ma przejść dodatkowe badania, na bazie których zostanie podjęta decyzja co do tego, czy będzie w stanie pojawić się na zgrupowaniu kadry i wziąć udział w starciach z Czechami oraz Albanią.

Jeśli jednak Polak wypadnie ze względu na kontuzję, Fernando Santos będzie miał twardy orzech do zgryzienia w kwestii zestawienia defensywy Biało-Czerwonych. Portugalczyk nie będzie mógł bowiem skorzystać z leczącego się nadal Kamila Glika. Pod znakiem zapytania stoi też występ Jakuba Kiwiora, który od momentu transferu do Arsenalu rozegrał zaledwie dwa mecze, z czego w jednym z nich spędził na boisku tylko kilka minut. Dodatkowo w meczu Southamptonu również nabawił się kłopotów zdrowotnych. Jeden z brytyjskich dziennikarzy pisał o złamaniu żebra, co na szczęście okazało się przesadą. I w jego przypadku potrzebne są jednak dodatkowe badania. W związku z tym sytuacja Polaków w obronie jest opłakana.

Czytaj też:
Xavi Hernandez dumny po triumfie nad Realem. „Polegamy nie tylko na Robercie Lewandowskim”
Czytaj też:
Szalona końcówka meczu FC Barcelony i Realu Madryt. Genialne zagranie Lewandowskiego przesądziło