Reprezentant Polski wypożyczony. Powalczy o mistrzostwo kraju

Reprezentant Polski wypożyczony. Powalczy o mistrzostwo kraju

Tymoteusz Puchacz
Tymoteusz PuchaczŹródło:Newspix.pl / Marcin Karczewski/PressFocus
Początki przygody z Bundesligą okazały się dla Tymoteusza Puchacza bardzo trudne. Reprezentant Polski nie wywalczył miejsca w składzie Unionu Berlin, a na poszukiwania wysokiej dyspozycji uda się do innej ligi. Jak poinformowano w komunikacie niemieckiego klubu, 22-latek zostanie wypożyczony jeszcze w zimowym okienku.

O tym, że Tymoteusz Puchacz zostanie wkrótce wypożyczony, spekulowano już od kilku dni. Były zawodnik Lecha Poznań zaliczył falstart w Bundeslidze, nie łapiąc się do składu Unionu Berlin.

W obecnym sezonie reprezentant Polski nie wystąpił w żadnym meczu ligowym i Pucharu Niemiec, a trener Urs Fischer dawał mu szansę tylko w Lidze Konferencji. Tam 22-latek wystąpił siedmiokrotnie, zaliczając po drodze dwie asysty. Sporadyczne występy na europejskich boiskach nie sprzyjały budowaniu formy, przez co Puchacz ostatecznie uda się na wypożyczenie.

Transfery. Tymoteusz Puchacz idzie na wypożyczenie

Jak poinformował Union Berlin w poniedziałek 10 stycznia, polski zawodnik zostanie wypożyczony do Trabzonsporu, czyli aktualnego lidera ligi tureckiej. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy Tymoteusza – podkreślił dyrektor zarządzający berlińskiego klubu, Oliver Ruhnert.

Ruhnert zaznaczył też, że wypożyczenie Polaka jest podyktowane chęcią stworzenia mu odpowiednich warunków do odbudowania formy. – Chcemy dać mu możliwość zbierania kolejnych minut na boisku przez najbliższe pół roku, czego my obecnie nie możemy mu zagwarantować – dodał, podkreślając, że Trabzonspor jest dobrym kierunkiem dla zawodników, ponieważ „ma jakościowy skład i rozgrywa bardzo dobry sezon”. – Więcej rozegranych meczów z pewnością pomoże mu w rozwoju, zanim wróci do nas 1 lipca – podsumował Ruhnert.

Wiele wskazuje na to, że Puchacz razem z nowym zespołem powalczy o mistrzostwo Turcji. Trabzonspor po 20 kolejkach spotkań zajmuje pierwsze miejsce w lidze, mając aż dziesięć punktów przewagi nad drugim Konyasporem.

Czytaj też:
Mahir Emreli może wkrótce odejść z Legii. Media: Po Azera zgłosił się utytułowany klub