Po zwycięstwie ze Stanami Zjednoczonymi Polska zajmowała drugie miejsce. Przed nimi plasowała się właśnie reprezentacja Rosji. Spotkania pomiędzy tymi drużynami zawsze cechowały się wysokim poziomem sportowym i emocjonalnym. Nie inaczej było tym razem.
Rosja – Polska 1:3. Koncert Biało-Czerwonych
Na pierwszą przerwę techniczną Polacy schodzili z trzypunktową stratą do reprezentacji Rosji (5:8). Do stanu 14:14 to Biało-Czerwoni cały czas gonili swoich rywali. Potem nastąpiło przełamanie i to nasi reprezentanci wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Jednak kiedy w polu zagrywki przeciwników stanął Maksim Michajłow, wszystko się zmieniło. Seria udanych serwisów ekspresowo dała Rosjanom wiele punktów i to oni ostatecznie zwyciężyli pierwszego seta 25:21.
W drugą partię Polacy weszli wyśmienicie. W początkowej fazie Biało-Czerwoni prowadzili 6:2. Na przerwie technicznej różnica była tylko dwupunktowa (8:6), ale druga przerwa techniczna to ponownie czteropunktowa przewaga podopiecznych Vitala Heynena (16:12). W tej części spotkania to polska strona świetnie spisywała się w polu serwisowym. Mocnymi i celnymi zagrywkami popisał się Wilfredo Leon i reprezentacja znad Wisły wygrała drugiego seta 25:19. Trzecia partia to również zwycięstwo Biało-Czerwonych. Polacy od początku seta mieli nad rywalami bezpieczną przewagę i spokojnie doprowadzili do 25. punktu na swoją korzyść (25:19).
Bezwzględna dominacja Biało-Czerwonych
Czwarta partia to kolejna odsłona siatkarskiego koncertu, w którym pierwsze skrzypce grała reprezentacja Polski. Na pierwszej przerwie technicznej Biało-Czerwoni prowadzili już 8:2, a Wilfredo Leon miał już do tej pory w całym spotkaniu aż siedem asów serwisowych. Kolejna pauza w grze była przy wyniku 16:10. Rozpoczęła się ostatnia prosta do ostatecznej wygranej w tym spotkaniu. Polakom udało się postawić kropkę nad „i” i zwyciężyć ostatnią partię aż 25:14. Podopieczni Vitala Heynena wskoczyli tym samym na pozycję lidera Ligi Narodów.
Poniżej przedstawiamy skład obu drużyn i dotychczasowe wyniki reprezentacji Polski
Rosja: Artiom Wolwicz, Dmitrij Wołkow, Paweł Pankow, Dmitrij Muserski, Maksim Michajłow, Jegor Kluka, Walentin Gołubiew (L) oraz Wiktor Poletajew
Polska: Wilfredo Leon, Fabian Drzyzga, Maciej Muzaj, Michał Kubiak, Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Paweł Zatorski (L) oraz Piotr Nowakowski, Łukasz Kaczmarek, Grzegorz Łomacz
- 28 maja, Polska – Włochy 3:0 (25:19, 25:20, 25:18)
-
29 maja, Polska – Serbia 3:1 (26:24, 25:19, 21:25, 25:15)
-
30 maja, Polska – Słowenia 1:3 (22:25, 25:23, 19:25, 23:25)
-
3 czerwca, Polska – Australia 3:0 (25:16, 25:10, 25:12)
- 4 czerwca, Polska – USA 3:0 (25:17, 28:26, 25:17)
- 5 czerwca, Polska – Rosja (21:25, 25:19, 25:19, 25:14)
Czytaj też:
Świątek przetrwała „nawałnicę” Kontaveit. Drugi set był formalnością!