Kolejne łatwe zwycięstwo Polaków w Memoriale Wagnera. Azerbejdżan nie miał szans

Kolejne łatwe zwycięstwo Polaków w Memoriale Wagnera. Azerbejdżan nie miał szans

Semeniuk i Heynen
Semeniuk i HeynenŹródło:Newspix.pl / Rafał Rusek / PressFocus
W czwartym meczu Memoriału Huberta Jerzego Wagnera zmierzyły się ze sobą reprezentacje Polski i Azerbejdżanu. Zgodnie z przewidywaniami lepsi okazali się Biało-Czerwoni, którzy w tym towarzyskim turnieju przygotowują się do igrzysk olimpijskich w Tokio.

23 lipca rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Tokio. Udział w nich weźmie także siatkarska reprezentacja Polski. Aktualnie jednak podopieczni Vitala Heynen rywalizują w Memoriale Wagnera, corocznym towarzyskim turnieju. W drugim z trzech meczów tych rozgrywek Biało-Czerwoni zmierzyli się z Azerbejdżanem i poradzili sobie z nim bez większych problemów.

Wysoka jakość drugiego garnituru

Polacy wyszli na to spotkanie w składzie: Kaczmarek, Łomacz, Semeniuk, Bieniek, Fornal, Huber, Zatorski. Mimo że nasz selekcjoner znów oszczędzał największe gwiazdy drużyny, ta radziła sobie z rywalami bardzo dobrze. Biało-Czerwoni nie mieli kłopotów nawet w sytuacjach, kiedy Azerowie próbowali kiwać w ataku. Ponadto nasi przeciwnicy sami popełniali sporo prostych błędów – nie byli w stanie przebić się przez skuteczne bloki, często też atakowali niecelnie lub w siatkę. Dzięki wielu skutecznym kontrom Polska wygrała pierwszy set 25:15.

Drugi set rozpoczął się od wpadek Biało-Czerwonych, wskutek których Azerbejdżan wyszedł nawet na dwupunktowe prowadzenie. Na szczęście kilka dobrych akcji z rzędu pomogło nam wyjść z tarapatów, w czym duży udział miał Kaczmarek. Później zaś główną rolę w drugim secie odegrali Semeniuk i Huber, mimo że ten drugi kilka razy nie przyłożył się do poszczególnych zagrań pod względem technicznym. Ostatecznie tę część spotkania wygraliśmy do 12.

Azerbejdżan nie potrafił zagrozić Polsce

Polacy przystąpili do trzeciego seta z uśmiechem na ustach, bo wiedzieli, że równie szybko rozstrzygną ostatnią część spotkania. Tym razem najlepiej spisywali się Bieniek oraz Semeniuk, który zwłaszcza na początku seta zdobywał punkty jeden po drugim. W żadnym momencie Polakom nie groziły kłopoty i ostatni set wygrali do 10. W całym meczu było więc 3:0.

11 lipca, w ostatnim spotkaniu Memoriału Wagnera, podopieczni Vitala Heynena zmierzą się z Egiptem.

Czytaj też:
Tokio 2020. Masa obostrzeń dla sportowców podczas igrzysk. „To więzienie, a nie wioska olimpijska”

Źródło: WPROST.pl