Żona Kamila Stocha broni go na Twitterze. Zripostowała dziennikarza TVP Sport

Żona Kamila Stocha broni go na Twitterze. Zripostowała dziennikarza TVP Sport

Ewa Bilan-Stoch i Kamil Stoch
Ewa Bilan-Stoch i Kamil StochŹródło:Newspix.pl / Kacper Kirklewski / 400mm.pl
Żona Kamila Stocha wzięła go w obronę na Twitterze w rozmowach z dziennikarzem oraz internautą. Ewa Bilan-Stoch odniosła się do kwestii kontuzji, której doznał reprezentant Polski.

Kamil Stoch w ostatnim czasie przeżywa trudne chwile. Ze względu na znaczną obniżkę formy był coraz częściej ostro krytykowany. Takie głosy pojawiały się nawet w kontekście odniesionej przez niego kontuzji. Gwiazdę reprezentacji Polski w social mediach broni jednak jego żona.

Kryzys formy Kamila Stocha

Lider kadry Biało-Czerwonych miał wrócić do skakania już w najbliższy weekend. 15 i 16 stycznia odbędą się bowiem zawody Pucharu Świata w Zakopanem. Trzykrotnemu mistrzowi olimpijskiemu bardzo zależało, aby w nich wystąpić, po tym jak został wycofany z Turnieju Czterech Skoczni. Niestety jednak tuż przed konkursami doznał kontuzji.

Tym samym rozpoczęła się walka z czasem o to, czy Kamil Stoch będzie mógł wziąć udział w igrzyskach olimpijskich. Uraz jest poważny. Chodzi o skręcenie stawu z uszkodzeniem torebki stawowej i naderwaniem więzadeł. W najgorszych przypadkach rekonwalescencja w takich wypadkach może potrwać nawet od sześciu do ośmiu tygodni. Zdarza się jednak, że sportowcy wracają do zdrowia wcześniej.

Ewa Bilan-Stoch odpowiedziała dziennikarzowi TVP Sport

„Dla Kamila to dobra wiadomość, nie będzie musiał się mierzyć z wybujałymi oczekiwaniami kibiców. Niech nadal w spokoju pracuje” – napisał na Twitterze jeden z użytkowników, w odpowiedź na post Sebastiana Parfjanowicza z TVP Sport. Ewa Bilan-Stoch odpowiedziała mu wymownie. „Kamil ma jednak inną definicję dobrych wiadomości” – napisała żona skoczka.

„Nad czym ma pracować, skoro nie może skakać?” – kontynuował wątek dziennikarz. Wobec niego Bilan-Stoch również pokusiła się o ripostę. „Trening skoczka to, uwaga, nie tylko skoki. A trening kontuzjowanego skoczka? Dziś zajmie jakieś sześć-siedem godzin” – stwierdziła.

W miejsce Kamila Stocha selekcjoner Michal Doleżal powołał osiemnastoletniego Jana Habdasa.

Czytaj też:
Chaos na ME 2022 piłkarzy ręcznych trwa. Polacy trenowali w sali konferencyjnej. „Zostaliśmy sprowadzeni do parteru”

Źródło: Twitter @ewabilanstoch / @parfjanowicz / @jedrejx