6 maja dowiedzieliśmy się, którzy skoczkowie narciarscy utworzą pierwszą reprezentację Polski, a którzy będą startowali w drugim z zespołów.
Skład kadry A w skokach narciarskich
Zgodnie z przewidywaniami do kadry A trafiło pięciu skoczków. Thomas Thurnbichler naturalnie postawił na tych, którzy w ostatnich latach dawali kibicom najwięcej radości, czyli Kamila Stocha, Piotra Żyłę czy Dawida Kubackiego. Skład uzupełnił też Paweł Wąsek, który w zimowym sezonie 2021/22 stopniowo stawał się coraz ważniejszym ogniwem zespołu i nawet pojechał z nim na igrzyska olimpijskie zorganizowane w Chinach.
Piąte miejsce przypadło z kolei Jakubowi Wolnemu. Co ciekawe Adam Małysz na łamach portalu interia.pl przyznawał, że pierwotnie w kadrze A miało być sześciu skoczków, ale ostatecznie na razie nikt nie został powołany w to miejsce. Dlaczego? – Trenerzy uznali, że szóste miejsce zostawią luźne. Na wypadek, by w trakcie przygotowań mógł dołączyć ktoś z kadry B czy juniorskiej. To wolne miejsce będzie motywacją dla tych zawodników, którzy chcą awansować do kadry A – wyjaśniał dyrektor sportowy Polskiego Związku Narciarskiego.
Skoki narciarskie. Niespodzianki w kadrze B
W drużynie B znaleźli się natomiast: Andrzej Stękała, Kacper Juroszek, Tomasz Pilch, Aleksander Zniszczoł, Maciej Kot, Jan Habdas. Oni będą trenowali nie pod okiem Thomasa Thurnbichlera, lecz Macieja Maciusiaka.
Łatwo zauważyć, że w drugiej z kadr zabrakło dwóch, wydawałoby się, ważnych nazwisk. Na liście nie ma bowiem Stefana Huli oraz Klemensa Murańki. Nestor polskiej reprezentacji oraz jeden z jego młodszych kolegów będzie musiało zadowolić się członkostwem w kadrach regionalnych.
Co ze Stefanem Hulą i Klemensem Murańką?
– Trzech sportowców szkolonych będzie w kadrach regionalnych. Ci zawodnicy mają zapewnione pełne wsparcie PZN oraz status kadrowicza, czyli otrzymają wszystko to, co jest im potrzebne, ale będą trenowali ze szkoleniowcami w ośrodkach bazowych. W grupie regionalnej beskidzkiej mamy dwóch zawodników i są nimi Stefan Hula oraz Jarosław Krzak, a w zakopiańskiej będzie to Klemens Murańka – wyjaśnił Małysz, cytowany na oficjalnej stronie internetowej Polskiego Związku Narciarskiego.
Czytaj też:
Norweski skoczek narciarski myśli o zakończeniu kariery. Decyzję uzależnia od jednej kwestii