Wielkie problemy Polaków w Engelbergu. Żyła i Stoch bliscy wpadki

Wielkie problemy Polaków w Engelbergu. Żyła i Stoch bliscy wpadki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Żyła
Piotr Żyła Źródło: Newspix.pl / EXPA/Tadeusz Mieczyński
Za nami pierwszy konkurs indywidualny w Engelbergu. Bynajmniej nie były to udane zawody dla reprezentantów Polski. Tylko dwóch weszło do drugiej serii. Piotr Żyła i Kamil Stoch mieli do tego spore problemy. Pierwszy konkurs w karierze wygrał Pius Paschke.

Kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego w Engelbergu były obiecujące dla polskich skoczków narciarskich, gorzej z samymi zawodami. Do drugiej serii awansowało tylko dwóch z nich. Najwyżej uplasował się Kamil Stoch, choć i on, i Piotr Żyła mieli kłopoty.

Fatalna pierwsza seria Polaków w Engelbergu

Kamil Stoch był pierwszym z reprezentantów Polski, którzy w konkursie stanęli na belce. Doświadczony skoczek spisał się przyzwoicie, choć oczywiście nie na tyle, by był w stanie walczyć o czołowe lokaty. Niemniej jednak sam awans do drugiej serii to coś, co należy w tej chwili docenić. 36-latek osiągnął odległość 127 metrów, zarobił 143,2 punktu, dzięki czemu przeszedł do drugiej serii. Dużo słabiej spisał się Paweł Wąsek – osiągnął 120,5 metra i 124,5 punktu. On akurat awansu nie wywalczył.

Niestety słabo – jak na swoje możliwości – poszło też Dawidowi Kubackiemu, który co prawda poleciał o metr dalej niż Stoch, aczkolwiek został zdecydowanie niżej oceniony. Wynik 137,4 punktu w chwili skoku dał mu 13. lokatę – odległą od grona skoczków, którzy na tym etapie mogli liczyć na przejście do drugiej serii. Tuż przed startem Piotra Żyły natomiast obniżono belkę. „Wiewiór” otrzymał rekompensatę z tego tytułu, co wraz ze skokiem na 133 metry dało mu 139,9 punktu i tym samym pierwsze miejsce na liście oczekujących na awans. Po chwili jednak go otrzymał ze względu na dyskwalifikację Lovro Kosa.

twitter

Stoch i Żyła mieli duże problemy

W związku z niskimi pozycjami po pierwszej serii całkiem szybko obejrzeliśmy skoki Biało-Czerwonych. Najpierw na belce pojawił się „Wiewiór”, który ponownie osiągnął dystans 133 metry, aczkolwiek zachwiał się mocno przy lądowaniu. Centymetrów brakowało, by 36-latek podparł się prawą ręką, a do tego krawędziowała mu jedna z nart. W efekcie dostał niskie noty i łącznie uzbierał 280,2 punktu.

O pół metra bliżej wylądował Kamil Stoch, który też miał kłopoty przy lądowaniu. Lewa noga uciekła mu do środka, przez co Polak stracił równowagę, a jego narta też zaczęła krawędziować. Mieliśmy więc podobny przypadek do Żyły – sędziowie obniżyli Biało-Czerwonemu oceny. Ostatecznie 36-latek wyprzedził „Wiewióra” o 0,1 punktu. To dało im 21. i 22. miejsce na koniec konkursu.

Wyniki końcowe konkursu w Engelbergu:

1. Pius Paschke (Niemcy) – 135 + 135 metrów – 316,8 pkt.
2. Marius Lindvik (Norwegia) – 138 + 135,5 metra – 315,1 pkt.
3. Stefan Kraft (Austria) – 131 + 132,5 metra – 313,3 pkt.
4. Halvor Egner Granerud (Norwegia) – 135 + 132 metry – 307,3pkt.
5. Anze Lanisek (Słowenia) – 131,5 + 131,5 metra – 306,8 pkt.
6. Johann Andre Forgang (Norwegia) – 138 + 143,5 metra – 305 pkt.
7. Kristoffer Eriksen Sundal (Norwegia) – 139 + 127,5 metra – 304,4 pkt.
8. Gregor Deschwanden (Szwajcaria) – 129,5 + 140 metrów – 303, pkt.
9. Timi Zajc (Słowenia) – 136 + 133 metry – 302,1 pkt.
10. Michael Hayboeck (Austria) – 134,5 + 128 metrów – 300,6 pkt.
21. Kamil Stoch – 127 + 132,5 metra – 280,3 pkt.
22. Piotr Żyła – 133 + 133 metry – 280,2 pkt.
33. Dawid Kubacki – 128 metrów – 137,4 pkt.
36. Paweł Wąsek – 120,5 metra – 124,5 pkt.

Czytaj też:
Świetna wiadomość dla Polaków! Akurat przed Turniejem Czterech Skoczni
Czytaj też:
Thomas Thurnbichler wyznaczył skoczkom jeden cel. To najważniejsza sprawa