9 marca w sieci pojawiła się zapowiedź promująca kolejną galę walk na gołe pięści z cyklu Gromda. Ósmą edycję promował również związany z tym projektem Mateusz Borek, znany komentator i dziennikarz Kanału Sportowego. Wystąpił on w kontrowersyjnym trailerze, co wywołało oburzenie opinii publicznej. Teraz okazuje się, że zrezygnował z dalszej współpracy z federacją.
Kontrowersyjny spot promujący galę Gromda 8 z udziałem Mateusza Borka
Spot reklamowy wywołał falę oburzenia ze względu na treść. Na wideo mogliśmy zobaczyć mężczyzn podających się za gangsterów (w tym także Borka) w otoczeniu roznegliżowanych kobiet. W zapowiedzi padło też wiele wulgarnych stwierdzeń takich jak „ku*** zawsze będzie ku***” czy też to o „prawdziwych sku*********”, jak opisywano zawodników.
W następstwie tej publikacji Mateusz Borek, twarz Gromdy, musiał zmierzyć się z ogromną krytyką. Mniej więcej tydzień później federacja wydała oświadczenie, w którym czytamy, że dziennikarz kończy tę współpracę.
„W związku z burzliwym odbiorem przez część osób, wyprodukowanego przez nas materiału wideo, chcielibyśmy kategorycznie zaznaczyć, że nie miał on na celu nikogo obrażać” – czytamy w komunikacie. Organizatorzy gali bronią, iż kontrowersyjne wideo było jedynie fikcja oraz kreacją filmową, w której celowo przerysowano pewne przywary „męskiego świata i panujących w nim zasad”.
Mateusz Borek wycofuje się z projektu Gromda
„Z uwagi na to, że udział Mateusza Borka wywołał w pewnych środowiskach negatywne komentarze i szereg pomówień w stosunku do jego osoby, informujemy, że Mateusz Borek zdecydował wycofać się z projektu Gromda. Dziękujemy za tymczasową współpracę, pomoc i okazane wsparcie” – głosi oświadczenie.
twitterCzytaj też:
Czesław Michniewicz wytłumaczył sensacyjne powołanie do kadry. „Idealny na tę pozycję”