Iga Świątek wygrywa Indian Wells! Kapitalny mecz Polki w finale turnieju

Iga Świątek wygrywa Indian Wells! Kapitalny mecz Polki w finale turnieju

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Iga Światek w finale Indian Wells potwierdziła, że należy do ścisłej światowej czołówki. Polka w dwóch setach ograła Marię Sakkari, sięgając tym samym po triumf w całym turnieju.

Po tym, jak Barbora Krejcikova zrezygnowała ze startu w Indian Wells krótko przed rozpoczęciem turnieju, a Aryna Sabalenka odpadła w drugiej rundzie, Iga Świątek pozostała najwyżej rozstawioną zawodniczką rywalizującą na kortach w Kalifornii.

Polka szybko udowodniła, że wysokie miejsce w rankingu WTA nie jest dziełem przypadku i grając z meczu na mecz coraz lepiej, wyeliminowała Angelinę Kalinę, Clarę Tauson, Angelique Kerber, Madison Keys i Simonę Halep. W wielkim finale 20-latce przyszło zmierzyć się z Marią Sakkari, która wygrała trzy z czterech dotychczasowych starć z naszą reprezentantką.

Indian Wells. Iga Świątek wygrała pierwszego seta

Świątek nerwowo weszła w mecz, popełniając w pierwszym gemie dwa podwójne błędy serwisowe oraz zagrywając w aut. To sprawiło, że Sakkari bez większego wysiłku przełamała rywalkę. Polka po chwili odpowiedziała przełamaniem powrotnym, dzięki czemu stan rywalizacji się wyrównał.

Początek spotkania finałowego układał się nietypowo, ponieważ zawodniczki odpowiadały przełamaniem za przełamanie. Jako pierwsza swoje podanie wygrała Polka, która objęła prowadzenie na 3:2, popisując się po drodze świetną grą przy siatce. Rozstawiona z numerem trzecim 20-latka następnie przełamała rywalkę i przy wyniku 4:2 była na dobrej drodze do wygrania partii.

Polka nie była jednak w stanie potwierdzić dominacji przy własnym podaniu, co bezlitośnie wykorzystała Greczynka. Stan seta ponownie szybko się wyrównał (4:4), co zapowiadało ciekawą końcówkę partii. W tej górą była Świątek, która zakończyła trwającą 44 minuty partię przełamaniem Sakkari (6:4).

Iga Świątek wygrywa w Indian Wells!

Początek drugiego seta przebiegał zgoła odmiennie, niż było to w pierwszej partii. Polka wygrała gema przy własnym podaniu, a kolejny, długi i grany na przewagi gem padł łupem Greczynki. Świątek wprawdzie dalej popełniała błędy serwisowe, ale rywalka z kolei często atakowała w aut, dzięki czemu 20-latka przełamała Sakkari.

Polka z gema na gem wyraźnie się rozkręcała i potwierdzała przewagę nad rywalką. Świątek najpierw przełamała Greczynkę, a następnie mocnymi atakami wymuszała jej zagrania w siatkę. Po kilku takich akcjach było już 4:1 dla 20-latki, która zbliżała się do triumfu w całym spotkaniu.

Gdy rozstawiona z numerem trzecim zawodniczka po raz kolejny przełamała Greczynkę i podwyższyła prowadzenie do 5:1, stało się jasne, że tylko sportowy cud może uratować Sakkari. Świątek nie wypuściła jednak triumfu z rąk i pewnie przypieczętowała w kolejnym gemie wygraną w secie oraz w całym spotkaniu (6:4, 6:1).

Czytaj też:
Organizacja WTA zażartowała z Igi Świątek. Te zdjęcia robią furorę

Źródło: WPROST.pl