Simona Halep skomentowała decyzję Wimbledonu. Oberwało się Idze Świątek

Simona Halep skomentowała decyzję Wimbledonu. Oberwało się Idze Świątek

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło: Newspix.pl / EXPA/NEWSPIX.PL
Władze Wimbledonu podjęły ważną decyzję, która wzbudziła spore kontrowersje. Simona Halep postanowiła zabrać głos i skomentowała powstałe zamieszanie. Rykoszetem oberwało się także Idze Świątek.

Organizatorzy Wimbledonu są przywiązania do tradycji, a jedną z nich jest to, że podczas każdej edycji zmagania na korcie centralnym inauguruje zwyciężczyni oraz zwycięzca turnieju sprzed roku. W tym roku jednak włodarze imprezy rozgrywanej na kortach trawiastych w Londynie musieli odstąpić od tej reguły, ale tylko jeśli chodzi o tenisistki.

Trudna decyzja organizatorów Wimbledonu. Wywołała kontrowersje

Wszystko przez Ashleigh Barty, która w 2021 roku triumfowała w tym wielkoszlemowym turnieju. Australijka jednak dość nieoczekiwanie postanowiła zakończyć swoją sportową karierę, dlatego pojawił się pewien problem. Organizatorzy musieli podjąć decyzję co do tego, która z zawodniczek jako pierwsza wystąpi na korcie centralnym. Ostatecznie zdecydowano, że tego zaszczytu dostąpi Iga Świątek, liderka światowego rankingu.

Wywołało to spore kontrowersje. Nie wszyscy eksperci oraz kibice chcą pogodzić się z tym wyborem. Uważają, że to niesprawiedliwe, ponieważ włodarze powinni wybrać Simonę Halep. W 2019 roku Rumunka była bezkonkurencyjna i wygrała Wimbledon. Rok później impreza się nie odbyła, gdyż świat zmagał się z koronawirusem. Przed rokiem zaś 30-latka była kontuzjowana.

Simona Halep zabrała głos. Rumunka jest rozczarowana

Taki obrotem spraw wydaje się zawiedziona także sama Simona Halep. Rumuńska tenisistka wprost przyznała, że zainaugurowanie tak ważnej imprezy na korcie centralnym byłoby poniekąd spełnieniem jej marzeń. 30-latka zabrała głos, wbijając szpilkę w brytyjskich decydentów oraz Igę Świątek. – Złość to chyba za dużo powiedziane. Mogę jednak powiedzieć, że jest mi smutno z tego powodu, że mnie to ominęło. Byłoby bardzo miło, gdybym mogła otworzyć turniej. Niestety, moja szansa już minęła... – powiedziała, cytowana przez „Daily Mirror”.

Podczas konferencji prasowej do tej sytuacji odniosła się 21-letnia Polka. – Wiem, że była dyskusja, kto powinien zagrać ten mecz i czuję się zaszczycona, że wybrano mnie. Nie spodziewałam się tego, bo przecież doszłam tutaj najdalej do IV rundy, ale jestem z siebie dumna – stwierdziła raszynianka.

Czytaj też:
Nikola Grbić przerwał wywiad reprezentanta Polski. Wymowna reakcja siatkarza

Opracował:
Źródło: WPROST.pl