Nastoletnia tenisistka z Rumunii pobita przez... ojca. "Zasłużyłam"

Nastoletnia tenisistka z Rumunii pobita przez... ojca. "Zasłużyłam"

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
Andrada Surdeanu, 16-letnia tenisistka z Rumunii, została pobita przez swojego ojca po przegranym meczu podczas turnieju w Izraelu.
Pod koniec listopada rozgrywane były zawody Marshall Open w mieście Kiryat Simona w Izraelu. Surdeanu przegrała w ćwierćfinale turnieju z Rosjanką Darią Krużkową. Po tym jak 16-latka odpadła z turnieju, jej ojciec, emerytowany żołnierz, który jednocześnie jest jej trenerem, wpadł w szał. Zaczął bić ją po twarzy i doszło do tego, że młoda tenisistka zalała się krwią. Mężczyzna trafił w ręce policji. Tymczasem Rumuni są zszokowani nie tylko zajściem, ale też słowami dziewczyny.

16-letnia tenisistka przyznała, że została uderzona przez ojca, jednak stanęła w jego obronie. „Krwawiłam, ale nie miałam złamanego nosa i nie musiałam korzystać z pomocy lekarzy. Zostałam uderzona tylko raz. Zasłużyłam na to, bo kilka razy go obraziłam. Każdy rodzić oczekuje szacunku, jeśli poświęca się dla swojego dziecka. Zachowałam się nieodpowiedzialnie. Wiem, że on teraz żałuje tego, co zrobił. On kocha mnie, a ja jego” – napisała na Facebooku.

Sport TVN 24