NA ŻYWO: Polska - Portugalia. Postawiliśmy się i przegraliśmy po karnych
– Widzę po moich piłkarzach, że chcą coraz więcej. Jako trenera mnie to cieszy, że mają tego świadomość. To niezwykle ważne na turniejach. Chcemy poprowadzić mecz według naszej strategii – powiedział przed czwartkowym spotkaniem trener Adam Nawałka. Głodni kolejnych sukcesów są nie tylko piłkarze, ale również kibice, których apetyty są już rozpalone do granic możliwości. Selekcjoner powtarza, że każdy kolejny mecz jest najważniejszy. W tej fazie turnieju to stwierdzenie nabiera podwójnej mocy. Polacy już zaszli daleko, a kiedy spojrzymy na turniejową drabinkę zobaczymy, jak niewiele dzieli nas od trofeum Euro 2016.
Polacy rywalizację w fazie grupowej zakończyli na drugim miejscu. W 1/8 finału Biało-czerwoni wyeliminowali Szwajcarię po rzutach karnych. Portugalia z kolei na turnieju we Francji jeszcze nie wygrała żadnego spotkania w podstawowym czasie. W fazie grupowej zremisowała trzy mecze, a w 1/8 finału dopiero po dogrywce wyrzuciła Chorwację za burtę.
W polskiej ekipie zapewne nie dojdzie do roszad w składzie. Pytanie tylko, jak Polacy poradzą sobie z ofensywą Portugalczyków, której najważniejszym ogniwem jest Cristiano Ronaldo. Oprócz gwiazdora Realu Madryt są jeszcze jednak Nani i Ricardo Quaresma. W defensywie Biało-czerwonych zobaczymy z pewnością niezawodną czwórkę - Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Pazdan i Artur Jędrzejczyk. Do zmian nie powinno dojść także w pozostałych formacjach. Co prawda po starciu ze Szwajcarią na drobne urazy narzekali Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik, ale powinni być gotowi do gry.
„Połowa gra w Bundeslidze”
Kiedy było wiadomo już, że Polska w ćwierćfinale zagra z Portugalią, trener naszych rywali Fernando Santo błysnął niewiedzą na temat ekipy Nawałki. – Prawie wszyscy ich zawodnicy grają na co dzień w Bundeslidze – powiedział. No cóż, być może trener Portugalczyków znienacka wyrwany do odpowiedzi trochę się pogubił. Poza Robertem Lewandowskim w Bundeslidze występował w ubiegłym sezonie jeszcze tylko Łukasz Piszczek.
Po raz ostatni z Portugalią graliśmy w 2012 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Jak będzie tym razem? Przed nami co najmniej 90 minut wielkich emocji. Początek relacji NA ŻYWO we Wprost.pl o godz. 21:00.