Trener Portugalii: Naszym zadaniem jest doprowadzenie do tego, aby stworzyć Cristiano Ronaldo sytuacje do oddania strzału
W czwartek o godz. 21:00 w Marsylii zespół Adama Nawałki rozpocznie walkę o półfinał Euro 2016. Na drodze Biało-Czerwonych stanie reprezentacja Portugalii, w której występują takie gwiazdy jak Cristiano Ronaldo, Pepe, czy Nani. Na przedmeczowej konferencji trener naszych rywali nie stawiał jednak swojego zespołu w roli faworyta.
– W polskim zespole są bardzo dobrzy, szybcy zawodnicy, którzy potrafią odpowiednio poruszać się na boisku. Mają także wiele możliwości w ataku. Świetnie pracują jako drużyna, ale mają też zawodników o wysokich umiejętnościach indywidualnych – komplementował.
Mogą zadecydować indywidualności
Fernando Santos przyznał jednak, że jeśli chodzi o talent poszczególnych zawodników, to właśnie w jego zespole grają piłkarze potrafiący w pojedynkę odmienić losy meczu. Nie powinno być dla nikogo niespodzianką, że jednego z nich wymienił z imienia i nazwiska.
– To będzie wyrównane spotkanie, gdzie mogą zadecydować właśnie indywidualności lub stałe fragmenty gry. Będziemy szukać rozwiązań, które pomogą nam rozstrzygnąć mecz na naszą korzyść Naszym zadaniem jest doprowadzenie do tego, aby stworzyć Cristiano Ronaldo sytuacje do oddania strzału. Chcemy, żeby mógł jak najlepiej wykonywać swoją pracę. Wszyscy zawodnicy muszą dobrze spełniać swoją rolę i wykonywać swoje zadania na boisku – mówił.
Ronaldo to nie wszystko
Zaznaczył jednak, że sam Ronaldo to za mało na półfinał. – Cieszy mnie, że mamy zmotywowaną ekipę, która wie czego chce. Pojedyncze talenty, indywidualności mogą pomóc w meczu, ale na tym etapie rozgrywek wygrywa drużyna. Nie mam wątpliwości, że moi zawodnicy pokażą się z jak najlepszej strony – stwierdził.
– Gramy ze świetnym przeciwnikiem i uważam, że to spotkanie nie będzie miało faworyta. Nie ma mowy o żadnym lekceważeniu rywala. Polacy są w ćwierćfinale mistrzostw Europy, bo grają świetnie i mają doskonałych piłkarzy. Moi zawodnicy o tym wiedzą. Widzieliśmy mecze Polaków i zdajemy sobie sprawę z tego, ze to nie jest słabszy rywal niż Chorwacja. Każdy zespół ma swój styl gry i staramy się poznać ten polski – zakończył.