Legia Warszawa remisuje z Dundalk FC i awansuje do Ligi Mistrzów

Dodano:
Mecz Legia Warszawa-Dundalk FC Źródło: Newspix.pl / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT
Pomimo kiepskiego występu Legii Warszawa udało się awansować do Ligi Mistrzów. Mecz na swoim stadionie "Wojskowi" zremisowali 1:1, ale w pierwszym meczu zwyciężyli 2:0 i dzięki tej zaliczce sprzed tygodnia wygrali dwumecz. Tym samym, po 20 latach w Lidze Mistrzów w końcu zobaczymy polski klub!

W pierwszym meczu na wyjeździe Legia wygrała z FC Dundalk 2:0. To solidna zaliczka przed rewanżem przy Łazienkowskiej, ale polski zespół musi jeszcze pokazać jakość we wtorek przed własną publicznością.

Legia Warszawa zawodzi w nowym sezonie Lotto Ekstraklasy. "Wojskowi" do tej pory nie wygrali jeszcze na własnym stadionie w ligowym meczu. Po 6. kolejkach zajmują 11 miejsce. W ostatnim spotkaniu przy Łazienkowskiej zespół Besnika Hasiego przegrał z Arką Gdynia 1:3. Po tej porażce szkoleniowiec Legii nie ukrywał rozczarowania. – Muszę powiedzieć, że dziś wyglądało to tak, jakby nie wszyscy zawodnicy chcieli, żeby Legia wygrała – przyznał. Hasi nie wymienił jednak nazwisk piłkarzy, którzy go zawiedli w tym meczu. Na Twitterze zareagował również prezes klubu Bogusław Leśnodorski. "Kilku piłkarzy nie może grać już w tej drużynie" - napisał. Na pierwsze decyzje nie trzeba było długo czekać. Jakub Rzeźniczak, Tomasz Brzyski i Stojan Vranješ znaleźli się poza kadrą na spotkanie z FC Dundalk. – To wyłącznie sportowa decyzja – przekonywał trener Hasi.

Trener FC Dundalk, Stephen Kenny na przedmeczowej konferencji prasowej stwierdził, że jego zespół stoi pod ścianą. – Już udało nam się zakwalifikować do fazy grupowej Ligi Europy. Teraz mamy szansę na coś więcej. Pierwsze spotkanie było wyrównane. Legia na pewno ma przewagę w postaci swoich fanów. Jesteśmy podekscytowani występem przed taką publicznością. Nie boimy się tego, czekamy na to – powiedział. – Musimy pokazać odwagę i wykorzystać każdą sytuację, którą stworzymy – dodał.

Przed Legią Warszawa wielka szansa na to, aby po 21 latach znowu awansować do Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, 23 sierpnia 1995 roku „Wojskowi” wygrali na wyjeździe z IFK Goeteborg 2:1. W rewanżu pokonali rywali 1:0 i po raz pierwszy w historii klubu wywalczyli awans do Champions League. Jak będzie tym razem? Przekonamy się już wieczorem. Początek relacji NA ŻYWO we Wprost.pl o 20:45.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...