Robert Kubica szaleje na węgierskim torze. Ponad 100 okrążeń i „polski dzień” na Hungaroring
Na węgierskim Torze polski kierowca rozpoczynał swoją karierę w F1. W 2006 roku jako kierowca testowego teamu BMW Sauber wystartował z dziewiątej pozycji i dojechał do mety na punktowanym miejscu, przed takimi zawodnikami jak Felipe Massa i Michael Schumacher. Wtedy zdyskwalifikowano go jednak za nieprzepisową wagę samochodu.
Teraz, po 7 latach, Kubica pojawił się na Węgrzech w roli doświadczonego przez życie kierowcy, który toczy walkę o powrót do grona najlepszych na świecie. Po 142 testowych okrążeniach wyniki Polaka cały czas się poprawiały i awansował na 7., 6., 5. i wreszcie 4. pozycję. Spekuluje się, że w przypadku pomyślnych testów w teamie Renault, moglibyśmy go zobaczyć już w przyszłym sezonie.
Komentatorzy i fani Formuły 1 zwracają uwagę na to, iż środa 2 sierpnia jest dniem Kubicy i chwalą Polaka za powrót na tor. Zauważono także obecność na trybunach Hungaroring kibiców z Polski, którzy głośnym śpiewem i okrzykami dopingują rodaka. Na Twitterze zdezorientowani kibice piszą o skojarzeniach z meczem piłkarskim.