FC Barcelona, Espanyol i Girona przystąpiły do katalońskiego strajku. Stadiony zamknięto, treningi odwołano
We wtorek 3 października wszyscy piłkarze i pracownicy FC Barcelony, Espanyolu Barcelona i Girony FC rozpoczęli protest, przyłączając się tym samym do „ogólnokrajowego strajku na rzecz demokracji”. Do końca akcji na boiskach tych zespołów nie będą prowadzone treningi. Obejmuje to zarówno pierwsze zespoły, jak i rezerwy oraz juniorów. Protest ten zbiega się oczywiście z przerwą na mecze międzynarodowe reprezentacji. Nie wiadomo jednak, czy pierwsze zespoły wznowią grę po powrocie ze zgrupowań drużyn narodowych.
Barcelona zaprotestowała już w niedzielę
Do ostatniej chwili wahały się losy niedzielnego meczu FC Barcelony z UD Las Palmas. Ostatecznie spotkanie katalońskiego klubu rozgrywane było przy pustych trybunach. Wcześniej władze FC Barcelony, która popiera referendum niepodległościowe, chciały przełożyć grę na inny dzień. Władze La Liga nie przystały na postulaty Barcelony i mecz odbył się. Wiceprezes klubu Carles Villarubi podał się do dymisji. Przed rozpoczęciem meczu katalońska drużyna wydała oświadczenie, popierające referendum niepodległościowe. Władze w Madrycie uznały głosowanie za nielegalne, a na ulicach katalońskich miast i w lokalach wyborczych dochodziło do zamieszek. Rannych zostało kilkaset osób. Ostatecznie w referendum głos oddało ok. 2,26 miliona osób, z których 90 procent opowiedziało się za niepodległością Katalonii.