Skandal na mundialu w Rosji? Pojawił się nietypowy problem
Problem szarańczy w Rosji nie jest nowy. Tzw. locusty, które przynależą do tego gatunku, szczególnie upodobały sobie wschodnie tereny Eurazji. Tereny zielone przyciągają owady, które żywią się m.in. trawą. W związku z tym istnieje zagrożenie, że w trakcie mistrzostw, które rozgrywane będą latem, a więc w porze szczególnej aktywności locust, nastąpi inwazja owadów na stadionach.
O ile w razie pojawienia się niechcianych gości na murawie problem może być szybko rozwiązany, o tyle trudno oczekiwać, że umknie to uwadze obserwatorów z całego świata. I właśnie tego obawiają się rosyjscy oficjele. – Wiemy jak postępować z locustami, ale co mamy zrobić, by nie wybuchł skandal? Cały świat tutaj przybędzie – mówi Piotr Chekmarev, pracownik rosyjskiego ministerstwa rolnictwa. I dodaje, że teren obejmujący milion hektarów na południu Rosji został zaatakowany przez szarańczę.
Jak podaje „The Guardian”, mundial w Rosji, który potrwa od 14 czerwca do 15 lipca, będzie okazją dla Władimira Putina, by przedstawić Rosję jako supermocarstwo. Szczególnie w czasie, gdy uwikłała się ona w konflikt z Ukrainą.