Korea Północna wyśle do Pjongczangu szefa wywiadu. Ma spotkać się z prezydentem Korei Płd.
Generał Kim Yong Chol jest zarówno politykiem jak i czterogwiazdkowym generałem Koreańskiej Armii Ludowej. W Pjongjangu uważany jest za członka najwyższych elit władzy. Od kwietnia 2007 roku pełni funkcję szefa Departamentu Rozpoznania w Sztabie Generalnym. Pełnił funkcje kierownicze w dowództwie na terenie Strefy Zdemilitaryzowanej oraz wielokrotnie wchodził w skład delegacji na rozmowy dyplomatyczne z przedstawicielami Seulu. Generał jest członkiem Centralnej Komisji Wojskowej Komitetu Centralnego Partii Pracy Korei.
Dowódca jest podejrzany o związek z przeprowadzaniem w przeszłości ataków na Koreę Południową, łącznie z zatopieniem okrętu Cheonan w 2010 roku. Zginęło wtedy 46 południowokoreańskich marynarzy.
Ocieplenie wizerunku Pjongjangu
Obecność delegacji Korei Północnej na igrzyskach w Pjongczangu widziana jest jako chwilowa odwilż w relacjach pomiędzy Seulem a rządem Kim Dzong Una. Pojawiają się opinie, że Pjongjang używa wydarzenia wyłącznie w celu ocieplenia swojego wizerunku na arenie międzynarodowej. Reprezentacja, na której czele ma stać Kim Yong Chol, chce spotkać się na trzydniowe rozmowy z prezydentem Korei Południowej Mun Dze-inem.
Północnokoreańscy przedstawiciele podają, że podczas igrzysk nie odbędzie się żadne oficjalne spotkanie z delegacją Stanów Zjednoczonych. Obie reprezentacje były obecne na ceremonii otwarcia igrzysk, ale nie doszło między nimi do kontaktu. 21 lutego Waszyngton ogłosił, że wiceprezydent USA Mike Pence miał prowadzić rozmowy z przedstawicielami Pjongjangu, ale w ostatniej chwili odwołała je Korea Północna. Córka prezydenta Donalda Trumpa Ivanka ma przewodniczyć reprezentacji Waszyngtonu podczas ceremonii zamknięcia igrzysk.
Korea Północna na igrzyskach olimpijskich
W skład sportowej delegacji Korei Północnej wysłanej do Pjongczangu weszło 229 cheerleaderek oraz 22 sportowców, którzy rywalizują w łyżwiarstwie figurowym, short tracku, narciarstwie alpejskim i biegowym oraz hokeju na lodzie. Wysłano również dziennikarzy oraz zawodników taekwondo. Na czele delegacji stoi minister sportu Kim Il-guk. Do Pjongczangu pojechała również siostra północnokoreańskiego przywódcy Kim Jo Dzong, która spotkała się z prezydentem Korei Południowej. Przekazała ona Mun Dze-inowi oficjalne zaproszenie do stolicy państwa Kim Dzong Una.