Trwa medialna przepychanka między Piotrem Żyłą i jego żoną. Tym razem chodzi o dzieci
Mimo tego, że internetowe przepychanki między Piotrem Żyłą i jego żoną oburzyły opinię publiczną, para nadal rozmawia ze sobą za pośrednictwem mediów. W sprawę zostały wplątane również dzieci skoczka - 11-letni Kuba i 6-letnia Karolina. – Zamiast zajmować się od czasu do czasu dziećmi, woli wyjeżdżać z dziewczyną. A przecież mu tego nie utrudniam, nawet sama proponuję - powiedziała w rozmowie z dziennikiem Fakt Justyna Żyła. Skoczek odpiera zarzuty swojej żony tłumacząc, że starał się dojść do porozumienia z Justyną, zadbać o swoje dzieci oraz skoncentrować się na treningach.
Przy tej okazji pojawiło się wiele komentarzy sugerujących, że Piotr i Justyna Żyła powinni załatwiać swoje sprawy prywatnie, bez informowania o wszystkim mediów. „Dzieci z pewnością nie czują się dobrze wiedząc, że cała Polska rozprawia o tym, co się dzieje między ich rodzicami”, „Po co robić taki medialny spektakl?” - to tylko niektóre komentarze jakie pojawił się pod wpisami dotyczącymi rodzinnych problemów państwa Żyłów.
Problemy Piotra Żyły
O problemach rodzinnych Piotra Żyły pisaliśmy już 25 lutego. Żona polskiego skoczka w rozmowie z redakcją WP przyznała, że Piotr od czerwca nie mieszka z rodziną. – Dzień przed Wigilią powiedział mi, że ma kochankę – wyznała kobieta. Justyna Żyła we wpisie, który później usunęła z Instagrama napisała, że mąż zostawił ją i dzieci, ponieważ nie umie żyć w rodzinie. Po tej informacji rozpętała się medialna burza wokół prywatnego życia polskiego reprezentanta.
Piotr Żyła: Publikacje żony nie są prawdziwe
Sam skoczek również postanowił odnieść się do wpisu żony i napisał, że publikacje dotyczące jego małżeństwa i rodziny „nie są prawdziwe”. Żyła napisał:„nie są prawdziwe informacje, że inna kobieta była powodem problemów w związku i wyprowadzki z domu, który zbudowałem dla rodziny”. Podkreślił, że starał się dojść do porozumienia z żoną. Poprosił także o uszanowanie jego życia prywatnego, a szczególnie dzieci „których dobro jest i było dla mnie zawsze priorytetem”.