Gerard Pique i Shakira padli ofiarą złodziei. Z domu zniknęły kosztowności
Luksusowa rezydencja pary leży nieopodal Barcelony. Jak informuje „The Sun”, w czasie, gdy doszło do napadu, na terenie posiadłości przebywali jedynie rodzice Gerarda Pique. Piłkarz wraz ze swoją partnerką pojechał do Kolonii, gdzie Shakira miała koncert, tam też nocowali.
Profesjonaliści
Napadu dokonali profesjonaliści. Rodzice Hiszpana nie słyszeli włamywaczy i dopiero rano odkryli, że z domu zniknęły kosztowności. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia nie znaleźli żadnych odcisków palców. Wiadomo jedynie, że zniknęły zegarki należące do znanej pary oraz kosztowna biżuteria. W sprawie nie dokonano jeszcze żadnych aresztowań.
To nie pierwszy przypadek, gdy piłkarz FC Barcelony pada ofiarą złodziei. W lutym włamywacze okradli dom Philippe Coutinho. Zawodnik może mówić o sporym pechu, ponieważ tego dnia odholowano jego samochód, którym zaparkował w niedozwolonym miejscu. Do kradzieży doszło w czasie, gdy Brazylijczyk był z przyjaciółmi na obiedzie.
Wystąpią na mundialu
Zarówno Pique jak i Coutinho zagrają na Mistrzostwach Świata w Rosji. Hiszpania zmierzy się w grupie z Portugalią, Maroko i Iranem. Brazylijczycy powalczą o awans do dalszej fazy turnieju ze Szwajcarią, Kostaryką i Serbią.