Polacy odpadli z mundialu, ale i tak się wzbogacą. Dostaną 30 mln zł
Dla polskiej reprezentacji Mistrzostwa Świata w Rosji powoli dobiegają końca. Mecz z Japonią (28 czerwca) będzie spotkaniem o honor, a po jego zakończeniu podopieczni Adama Nawałki będą mogli pakować się do domu. Choć piłkarze rozczarowali, to pocieszający może być dla nich fakt, że FIFA przyznaje nagrody wszystkim uczestnikom mundialu, nawet jeśli nie zdobywają oni żadnych punktów.
Pieniądze do podziału
Na rosyjskim turnieju grają 32 drużyny. Portal goal.com przypomina, że światowa federacja przewidziała nagrody rzędu 400 mln dolarów do podziału dla wszystkich ekip. Rzecz jasna zostaną one podzielone zależnie od tego, jak poszczególne reprezentacje poradzą sobie na mistrzostwach. Co pocieszające dla Biało-Czerwonych, światowa federacja już w ubiegłym roku wyznaczyła pieniężny próg minimalny. Oznacza to, że podopieczni Nawałki dostaną pieniądze za sam udział w fazie grupowej.
Każdy uczestnik fazy grupowej otrzyma po 8 mln dolarów (ok. 30 mln zł) do podziału dla wszystkich piłkarzy oraz sztabu. Premie finansowe będą wzrastały w miarę postępów na turnieju. Reprezentacja, która awansuje do 1/8 finału, zainkasuje 12 mln dolarów. Jeśli uda jej się zagrać w ćwierćfinale, otrzyma 16 mln. Za czwarte miejsce FIFA przewidziała 22, a za trzecie 24 mln dolarów. Wicemistrz świata zostanie nagrodzony premią w wysokości 28 mln, a triumfator zgarnie 38 mln dolarów.