Czerwona kartka i zamieszanie w końcówce nie wpłynęły na wynik. Szwecja w ćwierćfinale MŚ

Dodano:
Kibic reprezentacji Szwecji Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Szwecja po dość wyrównanym meczu minimalnie pokonała Szwajcarię. Jedynego gola po dużym rykoszecie zdobył Emil Forsberg. W końcówce spotkania sędzia Damir Skomina musiał skorzystać z pomocy technologii VAR, po tym jak na linii pola karnego faulowany był Martin Olsson.

Mecz Szwecji ze Szwajcarią zapowiadał się na najnudniejsze spotkanie tej fazy mundialu i pod wieloma względami spełnił te oczekiwania. Oba zespoły grały co prawda odważnie i wciąż ponawiały ataki, jednak większość akcji zwykle kończyła się niedokładnymi dośrodkowaniami lub dobrymi interwencjami obrońców. W pierwszej połowie na prowadzenie mogli wyjść Szwedzi, ale znakomitą paradą popisał się Yann Sommer, który jedną ręką powstrzymał mocne uderzenie Marcusa Berga.

Ten mecz przebiegał w dość nietypowy sposób. Choć więcej przy piłce była reprezentacja Szwajcarii, to Szwedzi wcale nie konstruowali wielu akcji z kontrataków. Do sytuacji strzeleckich dochodzili już wtedy, kiedy cały zespół przeciwników był ustawiony na pozycjach obronnych. 36 do 64 proc. posiadania piłki na korzyść graczy Vladimira Petkovica nie przekładało się z kolei na dużą liczbę sytuacji bramkowych. Szwajcaria strzelała celnie na bramkę Olsena jedynie cztery razy, aż siedmiokrotnie uderzając niecelnie.

W całym meczu Szwajcarzy mieli aż 11 rzutów rożnych, które nie przynosiły jednak żadnej korzyści. Podobnie zresztą jak rajdy skrzydłowych: Shaqiri i Rodriguez potrafili minąć bocznych obrońców przeciwnika, ale ich podania nie trafiały do osamotnionego napastnika. Twierdzenia o szczelnej defensywie Szwedów okazały się w pełni uzasadnione. To obrońca w żółto-niebieskiej koszulce rozpoczął też akcję, która dała Skandynawom prowadzenie. Viktor Lindeloef przebiegł całe boisko, dograł do Toivonena, który asystował Forsbergowi. Po strzale piłka odbiła się jeszcze od obrońcy, całkowicie myląc dobrze dysponowanego dziś Sommera.

W końcówce spotkania sam na sam z bramkarzem znalazł się Martin Olsson, ale biegł przed siebie tak wolno, że zdołał go dogonić jeszcze Michael Lang. Za faul szwajcarskiego obrońcy na Szwedzie sędzia Damir Skomina pokazał czerwoną kartkę, ale po sprawdzeniu całej sytuacji na ekranie VAR, nie podyktował ostatecznie rzutu karnego. Ostatecznie Szwedzi wznawiali grę z rzutu wolnego, nie zamieniając tej sytuacji na bramkę.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...