Afera po meczu Rosji z Chorwacją. Piłkarz zadedykował gola Ukrainie

Dodano:
Domagoj Vida (bez koszulki) po strzeleniu gola Rosjanom Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Chorwacki obrońca Domagoj Vida po wygranym meczu z Rosją zamieścił w internecie krótki filmik, na ktorym krzyczał: „Chwała Ukrainie!”. FIFA zapowiada, że przyjrzy się zachowaniu piłkarza.

Domagoj Vida z pewnością zostanie zapamiętany przez rosyjskich kibiców po tym mundialu. Najpierw strzelił bramkę w dogrywce, zmuszając gospodarzy do szaleńczego pościgu i odrabiania strat w ostatnich minutach meczu. Później dołożył do tego kontekst polityczny, krzycząc do kamery o "chwale Ukrainy". Jak tłumaczył później sam zawodnik, nie przyszło mu do głowy, że może to być wiązane z rosyjską inwazją na Krym i wspieraniem przez Władimira Putina walk w Donbasie. Podkreśla, że chciał jedynie pozdrowić w ten sposób swoich kolegów z Dynama Kijów.

Obrońca reprezentacji Chorwacji rzeczywiście grał dla tego zespołu. I to nie mało, bo aż przez sześć lat: od 2012 do 2018 roku. Na filmie słychać zresztą, że jego kolega pozdrawia graczy Dynama. – To żart. Mam przyjaciół na Ukrainie dzięki grze dla Dynama Kijów. Nie miałem na myśli niczego innego. To zwycięstwo dla Dynama Kijów i dla Ukrainy – odpowiadał na pytania portalu Sports.ru. Czy Vida rzeczywiście nie rozumiał, jak zostanie odczytane jego zawołanie, czy tylko udaje nierozgarniętego? Zbada to FIFA, która już zapowiedziała dokładne przyjrzenie się sprawie.

Źródło: Sky Sports, Sports.ru
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...