Tłumy kibiców przywitały siatkarzy na Okęciu. Kurek: Spóźniłem się cztery lata, ale już jestem
Wczorajszy mecz z pewnością przejdzie do historii polskiej siatkówki. Nasi reprezentanci w pięknym stylu pokonali Brazylię 3:0 (28:26, 25:20, 25:23) i obronili tytuł mistrza świata, który w 2014 roku, również po finale z Brazylią, wywalczyli przed polską publicznością. – Wykonaliśmy znakomitą robotę, Trener Vital Heynen, cały sztab. Bez nich ten złoty medal nie miałby żadnych szans, żeby się spełnić. Graliśmy dla swoich rodzin, dla siebie, dla kibiców. Tylko to się dla nas liczyło – mówił Bartosz Kurek, wybrany MVP turnieju. Polski rozgrywający Fabian Drzyzga zapewnił, że siatkarze od początku wierzyli, że dojdą do strefy medalowej. – Z formą trafiliśmy idealnie i ten medal nam się należał – podsumował. – Dzisiaj zagraliśmy dobry mecz, ale nasz najlepszy, to był mecz z Serbią w Warnie. Tam zagraliśmy kapitalnie – ocenił.