Arkadiusz Milik napadnięty po meczu z Liverpoolem. Grożono mu pistoletem
W środę Napoli podejmowało na własnym stadionie Liverpool w ramach rywalizacji w Lidze Mistrzów. Drużyna Arkadiusza Milika wygrała po golu w 90. minucie spotkania, jednak Polak bardziej niż o korzystnym wyniku będzie pamiętał o zdarzeniu, do którego doszło po ostatnim gwizdku.
Napad w drodze do domu
Jak podaje neapolitański dziennik „Il Mattino”, Polak został napadnięty, kiedy wracał do domu. Do zdarzenia miało dojść około drugiej w nocy w Varcaturo na przedmieściach Neapolu. Reprezentant Polski jechał swoim samochodem, kiedy nagle drogę zajechał mu motocykl z dwiema osobami. Bandyci mieli na głowach kaski. W pewnym momencie jeden z nich miał przystawić pistolet do twarzy piłkarza i kazał oddać zegarek. Według „Il Mattino”, Milik oddał to, czego chcieli napastnicy. Sprawcy po wszystkim odjechali. Incydentem, którego ofiarą padł 24-latek zajęła się policja.