Justyna Kowalczyk skrytykowała kibica. „Jaja sobie robisz czy jesteś ignorantem?”
Chociaż Justyna Kowalczyk w marcu ogłosiła koniec występów w Pucharze Świata, to wciąż jest ważną postacią w polskim narciarstwie. Obecnie pastuje funkcję asystentki Aleksandra Wierietielnego, z którym prowadzi kadrę kobiet. Jej podopieczne zaliczyły na początku sezonu falstart i nie liczą się w walce o czołowe miejsca. Mimo, że nie jest to sytuacja nowa, a do tej pory honor polskiej kadry ratowały głównie Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec, to jeden z kibiców postanowił wypomnieć zawodniczkom słabe występy.
„Lecz pan swoje frustracje gdzie indziej”
Utytułowana biegaczka opublikowała na Instagramie zdjęcie przedstawiające Aleksandra Wierietielnego w rozmowie z Izabelą Marcisz. „No zobaczymy czy będą rezultaty w Pucharze Świata, bo jak na razie 50 miejsca” – napisał jeden z kibiców. „Pan sobie jaja robisz czy jesteś takim ignorantem? To jest juniorka i jeszcze nią będzie w następnym roku. I jeśli na PŚ będzie 50-ta, to będę z niej bardzo dumna. Lecz pan swoje frustracje gdzie indziej” – odpisała mu Kowalczyk.
Konwersacja toczyła się dalej, a kibic zaznaczył, że miał na myśli ogólną sytuację kadry, a nie tylko występy Marcisz. Dodał, że trzyma kciuki za biegaczki i „przeprasza za zdenerwowanie”. Kowalczyk nie uważała jednak tematu za zamknięty i dopytywała, o kim pisał kibic. „O Uli? Więc zobacz sobie, że w poprzednim roku na tych zawodach na dystansie była 70. Ty na pewno potrafiłbyś ją wytresować w sześć miesięcy tak, że przynajmniej podium byłoby. My jesteśmy za durni. Złóż podanie do PZN. Trenerów w biegach brakuje. Pokaż swoje efekty” – napisała biegaczka.