Arkadiusz Milik opuścił zgrupowanie. Wiadomo, dlaczego nie zagra
Arkadiusz Milik znalazł się w gronie czterech napastników powołanych przez Jerzego Brzęczka na mecze z Izraelem i Słowenią. Napastnik Napoli nie wybiegnie jednak na boisko w dwóch ostatnich spotkaniach eliminacyjnych, ponieważ na zgrupowanie przyjechał z odnowionym urazem mięśni brzucha. – Po wykonanej diagnostyce i konsultacji z lekarzem kadry Jackiem Jaroszewskim oraz podjętej wstępnej terapii postanowiono nie podejmować zbędnego ryzyka pogłębienia urazu w trakcie potencjalnych występów w meczach z Izraelem i Słowenią. Zawodnik wraca do Włoch, gdzie na życzenie klubu będzie przechodził dalszą rehabilitację – przekazał rzecznik reprezentacji, Jakub Kwiatkowski.
Absencja Milika oznacza, że selekcjoner będzie miał do dyspozycji trzech napastników, co nie stanowi dla Brzęczka dużego pocieszenia. O ile Robert Lewandowski znajduje się w świetnej formie i jest ostoją reprezentacji, o tyle forma Dawida Kownackiego i Krzysztofa Piątka pozostawia wiele do życzenia. W ostatnim czasie zawodzi szczególnie gracz Milanu, który ma problemy ze skutecznością i w niczym nie przypomina samego siebie z początku gry dla ekipy San Siro. Bolączką na gorszą dyspozycję Piątka miała być właśnie gra Milika, który z dobrej strony pokazuje się na boiskach Serie A.
Co z meczem?
„Biorąc pod uwagę napiętą sytuację w kraju gospodarza meczu, PZPN po licznych rozmowach i konsultacjach z Ministerstwem Spraw Zagranicznych RP, ambasadą Polski w Izraelu, federacją piłkarską Izraela oraz przedstawicielami UEFA, podjął decyzję o udaniu się do Jerozolimy i rozegraniu planowanego meczu eliminacji ME”– czytamy w komunikacie opublikowanym w serwisie Łączy nas piłka. Oznacza to, że biało-czerwoni w piątek 15 listopada wylecą do Izraela, a następnego dnia rozegrają tam spotkanie z gospodarzami.