Gwiazdor reprezentacji Anglii żartował z koronawirusa. Piłkarz przeprosił za niesmaczne dowcipy
Dele Alli umieścił w sieci film, w którym żartował z epidemii koronawirusa. Piłkarz przebywał na hali odlotów lotniska mając założoną maseczkę. Podczas transmisji nagrał on siedzącego obok niego Azjatę i robił głupie miny, udając przerażenie. Jego kolejna transmisja na Snapchacie przedstawiała płyn antybakteryjny z podpisem: „Wirus musi być szybszy ode mnie, żeby mnie złapał”. Reprezentant Anglii po licznych skargach usunął zamieszczone wideo i przeprosił kibiców za pośrednictwem chińskiej platformy społecznościowej Weibo. – Chciałbym przeprosić za film, który opublikowałem na Snapchacie. To nie było śmieszne. Zawiodłem siebie i klub – powiedział Alli.
Ponad 900 ofiar śmiertelnych
Najnowsze dane zostały przekazane w poniedziałek 10 lutego rano i obejmują stan na niedzielę wieczór. Jak podaje chińska agencja informacyjna, Xinhua, łącznie odnotowano już co najmniej 910 przypadków śmierci z powodu koronawirusa, z czego 908 w Chinach kontynentalnych. Jedna osoba zmarła w Hongkongu, jedna na Filipinach. Tylko w niedzielę zmarło 97 osób, z czego większość w prowincji Hubei, gdzie znajduje się epicentrum epidemii. W Państwie Środka zarażonych jest co najmniej 40 171 pacjentów, poza Chinami – ponad 500.
Od początku epidemii wyleczono w Chinach już 3 281 pacjentów. W niedzielę szpitale opuściły 632 osoby, z czego 356 pacjentów w prowincji Hubei. Do Chin udał się międzynarodowy zespół ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia, który ma pomóc w zbadaniu przyczyn i przebiegu epidemii.
Koronawirus na świecie
Jak dotąd przypadki zarażenia odnotowano w Chinach, Japonii, Singapurze, Tajlandii, Korei Południowej, na Tajwanie, w Malezji, Wietnamie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, na Filipinach, w Nepalu, na Sri Lance, w Kambodży, w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Rosji, Finlandii, Belgii, Szwecji, Hiszpanii, we Włoszech, w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Australii.