Bezprecedensowa sytuacja w Lidze Europy. Klub rozegra mecz bez własnych piłkarzy w składzie
Fani piłki nożnej z pewnością spodziewali się, że koronawirus poprzestawia piłkarską rzeczywistość. Takiego scenariusza chyba jednak nikt się nie spodziewał. Klub z Kosowa dostał zgodę na rozegranie meczu eliminacyjnego do Ligi Europy... wypożyczonymi piłkarzami. Co więcej, zawodnikami pokieruje także „pożyczony” trener. Wszystko przez to, że FC Prisztina nie może wystawić własnego składu przez liczne zakażenia koronawirusem wśród piłkarzy i sztabu szkoleniowego.
Co więcej, UEFA zmieniła w tym wypadku własną decyzję o przyznaniu Lincoln Red Imps F.C. walkowera. Klub z Gibraltaru już cieszył się ze zwycięstwa i awansu do kolejnej fazy eliminacji, kiedy Prisztina złożyła apelację. Mecz rozegrany zostanie dodatkowo w nowym terminie.
Spośród 23 wybranych na to spotkanie kosowskich piłkarzy tylko 10 będzie miało związki z FC Prisztiną. To zawodnicy, którzy w przeszłości grali w barwach tego zespołu. Pozostali zostali wypożyczeni z klubów Feronikel, Llapio, Trepces '89, Flamurtarit, Ballkanit, Dreinces i Vushtrrise. Trenerem Prisztiny będzie w tym spotkaniu Ramiz Krasniqi, selekcjoner reprezentacji Kosowa do lat 19.