Granereud skrytykował Stocha, później przeprosił. Wspomniał o frustracji
Kamil Stoch, Anze Lanisek, Dawid Kubacki i Piotr Żyła – tak wyglądała czołowa czwórka niedzielnego konkursu w Innsbrucku, a końcowe wyniki tylko potwierdziły dominację Polaków w ostatnich konkursach. Podopieczni Michala Doleżala skaczą daleko i co najważniejsze regularnie, czego nie można powiedzieć o czołowych zawodnikach reprezentacji Norwegii i Niemiec. Najlepszym dowodem na to są wyniki z pierwszej serii, którą Halvor Egner Granerud ukończył na 29. miejscu, a Karl Geiger lokatę niżej.
Granerud o Stochu: Jest niestabilny
Obaj zawodnicy w drugiej odsłonie zmagań oddali o wiele lepsze skoki, dzięki czemu ostatecznie sklasyfikowano ich kolejno na 15. i 16. miejscu. Rozczarowania nie krył jednak Norweg, który w rozmowie ze swoją rodzimą stacją TV2 stwierdził, że „Kamil Stoch jest niestabilny" i wyraził przekonanie, że w Bischofshofen uda mu się zdecydowanie pokonać Polaka. – Polak nie skacze świetnie, on ma po prostu dobre wyniki – dodawał. Granerud stwierdził także, że oglądanie zwycięstwa Stocha było irytujące, a „Polacy kolejny raz mieli szczęście do warunków”.
Kibice krytykują Graneruda. Ten przeprasza
Wypowiedź Norwega odbiła się szerokim echem w mediach. Niezadowolenie z jego słów było widoczne szczególnie na Instagramie, gdzie pod wpisami umieszczanymi przez lidera Pucharu Świata pojawiły się dziesiątki, jeśli nie setki krytycznych komentarzy autorstwa polskich kibiców. Ci w języku ojczystym i angielskim nie tylko krytykowali Graneruda, ale również wzywali go do zamieszczenia przeprosin. Te ostatecznie pojawiły się na youtubowym kanale portalu skijumping.pl.
Na początku nagrania Norweg zwrócił się do Stocha stwierdzając, że nie chciał krytykować jego skoków. – Frustracja była spowodowana moim dzisiejszym występem i rezultatami osiąganymi na tej skoczni w przeszłości, zawsze brakowało mi na tym obiekcie szczęścia – stwierdził. Dodał też, że nie powinien rozmawiać z dziennikarzami pod wpływem negatywnych emocji.
Dalej Granerud powiedział, że nie chciał umniejszać osiągnięć Polaka. – Kamil Stoch to mój sportowy idol. Staram się na nim wzorować. Oglądałem sporo jego skoków na YouTube – przekonywał, raz jeszcze przepraszając niedzielnego triumfatora i zaznaczając, że Stoch jest jednym z najlepszych zawodników w historii tej dyscypliny.