Trenerowi zarzucono molestowanie zawodniczek. Kilka godzin później popełnił samobójstwo

Przypomnijmy, skandal w amerykańskiej federacji gimnastycznej został ujawniony przez dziennik „Indianapolis Star”, według którego na przestrzeni lat kilkaset zawodniczek z klubów afiliowanych przy krajowej federacji (USA Gymnastics) padło ofiarą agresji seksualnej ze strony lekarzy i trenerów.
Wśród oskarżonych znalazł się m.in. były lekarz gimnastycznej kadry USA oraz drużyny z Michigan State University, który w styczniu 2018 roku został skazany na 300 lat więzienia za molestowanie ponad 250 nastolatek. Nassar ściśle współpracował z Johnem Geddertem, który prowadził kobiecą reprezentację gimnastyczną.
Molestował, straszył i stosował przemoc
To właśnie Geddertowi w czwartek 25 lutego postawiono 24 zarzuty, w tym „dotyczące wielu aktów przemocy werbalnej, fizycznej i seksualnej popełnianej w stosunku do wielu młodych kobiet”. Akt oskarżenia sformułowała prokurator generalna stanu Michigan, Dana Nessel, o czym poinformowało BBC.
Miejsce prowadzenia sprawy nie jest przypadkowe. Geddert był właścicielem ośrodka treningowego w Michigan, gdzie Nassar pracował jako lekarz na siłowni. Już w trakcie procesu Nassara pojawiały się pierwsze oskarżenia wobec trenera, który miał nie tylko molestować zawodniczki, ale również zmuszać swoje podopieczne do „przymusowej pracy w ekstremalnych warunkach, co przyczyniło się do ich kontuzji”.
Co więcej, Geddert miał lekceważyć uwagi zawodniczek uskarżających się na urazy odnoszone podczas treningów, zastraszając je, stosując groźby i uciekając się do przemocy fizycznej tylko po to, by podopieczne osiągnęły „oczekiwany poziom”.
Trener gimnastyczek popełnił samobójstwo
Prokuratura oczekiwała, że Geddert osobiście stawi się, by wysłuchać aktu oskarżenia. 63-latek kilka godzin po ujawnieniu zarzutów popełnił samobójstwo, co potwierdziła prokurator Nessel. „To tragiczne zakończenie tragicznej historii dla wszystkich biorących w niej udział” – podsumowała w oświadczeniu.